13 grudnia, w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, na ulice polskich miast mają wyjść obywatele, którzy sprzeciwiają się władzy Prawa i Sprawiedliwości. Wśród osób nawołujących do udziału w tym wydarzeniu jest budzący kontrowersje płk Adam Mazugła, w którego obronie stanęła Eliza Michalik.
W sobotę, 3 grudnia, na stronie koduj24.pl (portal Komitetu Obrony Demokracji) pojawiła się odezwa, w której czytamy:
Czytaj także: Stan Wojenny \"kulturalnym wydarzeniem\"? Memy znów zalały internet: \"Przepraszam, czy przyp***lić?\" [FOTO]
Dziś wiemy, że rok rządów Prawa i Sprawiedliwości to przede wszystkim czas metodycznego niszczenia Polski, jej stosunków z sąsiadami i wizerunku na świecie. To czas podporządkowywania partyjnym interesom niemal wszystkich publicznych instytucji: sądów, prokuratury, służby cywilnej i wojska. Władza przejęła publiczne media i przekształciła je w prorządową tubę, która nie waha się kłamać i manipulować. PiS chce utrudnić nam gromadzenie się i protestowanie (…) Rząd PiS systematycznie rujnuje polską kulturę, spowalnia rozwój gospodarki, przeprowadza zamach na prawa kobiet i właśnie przystępuje do forsowania reformy, która spowoduje gigantyczny chaos w polskiej szkole.Dlatego wzywamy wszystkich – obywatelki i obywateli, nauczycieli, rodziców, pracowników służby zdrowia, górników, rolników, przedsiębiorców, twórców i dziennikarzy, sędziów, prokuratorów, policjantów i wojskowych, a także organizacje pozarządowe, partie polityczne i samorządy, organizacje związkowe, samorządy zawodowe – by się temu wspólnie przeciwstawili.
Pod tym apelem podpisali się m.in. Mateusz Kijowski, Lech Wałęsa, Grzegorz Schetyna, Ryszard Petru, Krystyna Janda, Krzysztof Pieczyński, Władysław Frasyniuk, Sławomir Broniarz, prezydenci Poznania i Sopotu – Jacek Jaśkowiak oraz Jacek Karnowski i płk Adam Mazguła. O tym ostatnim niedawno było głośno, głównie ze względu na jego kontrowersyjne słowa na temat represji wobec opozycji antykomunistycznej. Wypowiedział je podczas protestu funkcjonariuszy służb PRL pod Sejmem, gdzie domagano się cofnięcia decyzji o obniżeniu ich emerytur.
No a sam stan wojenny? Oprócz tego, że byli ludzie internowani, to przecież byli internowani w sposób, no nie powiem były tam oczywiście jakieś ścieżki zdrowia, ale generalnie rzecz biorąc dochowano jakiejś kultury
Protest b. funkcjonariuszy SB
Stan wojenny-to była kultura, internowanie-sama przyjemność
My oprawcy? Oprawcy to ci, co zabierają emerytury pic.twitter.com/aLdlL3ERND— Anna Pańczyk (@A_panczyk) 3 grudnia 2016
– stwierdził. Szerzej o tej sprawie pisaliśmy tutaj oraz tutaj.
Słowa wypowiedziane przez emerytowanego wojskowego wywołały prawdziwą falę oburzenia. Stąd pojawiły się głosy, że taka osoba nie powinna nawoływać do demonstracji w rocznicę stanu wojennego. Jak się jednak okazuje, w obronie płk. Mazguły stanęła dziennikarka „Superstacji” – Eliza Michalik, która od pewnego czasu, często w bardzo mocnych słowach, wypowiada się negatywnie o rządach Prawa i Sprawiedliwości.
Michalik w wpisie na Facebooku podkreśliła, że nie widzi przeszkód, by wojskowy mógł apelować do protestu:
Szanowni Państwo, to jakieś szaleństwo: dlaczego Pan płk Adam Mazguła nie miałby podpisywać apelu wzywającego do marszu przeciwko autorytarnym rządom PiS 13 grudnia? Dlaczego z tego powodu od złożenia podpisów mieliby odstąpić Lech Wałęsa czy Władysław Frasyniuk?
Następnie chwaliła pułkownika za jego dotychczasowe działania:
Płk Mazguła był w PRL oficerem wojska polskiego – ale, jak sam twierdzi (a gdyby było inaczej prawica z pewności by to prędko wyciągnęła) nie miał z wprowadzeniem stanu wojennego nic wspólnego, nikogo nie prześladował (inaczej niż PiS-owscy urzędnicy Kryże czy Piotrowicz), Dziś natomiast, mając za sobą piękną kilkudziesięcioletnią kartę służby dla Polski, także za granicami kraju, z wielką konsekwencją i odwagą głośno przeciwstawia się bezprawnym praktykom obecnej władzy
Odwołując się także do jego ostatnich poczynań:
To, co robi i mówi płk Maguła trafia do żołnierzy i ludzi służb mundurowych, których reprezentuje na protestach i wiecach. Płk Mazguła dla wielu osób stał się symbolem sprzeciwu pracowników resortów siłowych wobec braku demokracji – i za to go szanuję. Nie ulegajmy propagandzie TVP i nie dajmy się zwariować. Protest 13 grudnia – choć pod patronatem dawnych opozycjonistów – jest wydarzeniem z teraźniejszości, z tu i teraz, i mają prawo wziąć w nim udział i zachęcać do niego wszyscy, którzy swoimi działaniami dowiedli, że zależy im na wolnej i demokratycznej Polsce.
Cały wpis Elizy Michalik dostępny jest poniżej:
Jakiś czas temu, Mazguła był gościem w programie Michalik pt. „Nie ma żartów” na antenie „Superstacji”. Poniżej nagranie z tamtej rozmowy:
Źródło: Facebook.com/koduj24.pl/wMeritum.pl
Fot. Facebook.com/Adam Mazugła i Eliza Michalik