W ostatnim czasie Edyta Górniak często wypowiadała się na tematy polityczne. Głośno było szczególnie o jej wypowiedziach na temat szczepionki przeciwko koronawirusowi. Czyżby piosenkarka zamierzała bardziej zaangażować się w politykę?
Edyta Górniak w ostatnim czasie często wypowiadała się na tematy związane z koronawirusem. Doszło nawet do tego, że jej list odczytano na proteście antyszczepionkowców. „Żaden człowiek nie ma prawa boskiego. Nie ma także prawa ograniczać jego rozwoju czy dezaktywować jego potencjału. Nie ma bowiem prawa odebrać wolnej jego woli, nadanej przez najświętszą energię wszelkiego stworzenia, czyli Boga” – czytamy.
Jak przyznała piosenkarka w rozmowie z Wirtualną Polską, po jej wypowiedziach pojawiły się propozycje, by kandydowała na prezydenta. Edyta Górniak jasno się od tego odcięła. „Na początku się z tego śmiałam, a potem jak przychodziły coraz to poważniejsze maile i uzasadnienia itd. i jakieś powstawały minikampanie to się przestraszyłam i postanowiłam się do tego odnieść. Powiedziałam, że jest to oczywiście wielki dowód zaufania społecznego. Natomiast myślę, że po pierwsze to musiałabym odstawić muzykę, a nie chcę tego robić. A po drugie lubię nosić miniówy, a to by niezbyt pasowało do Pałacu Prezydenckiego” – powiedziała.
Jednocześnie wygląda na to, że Edyta Górniak nie zamierza porzucać politycznego zaangażowania. Wokalistka przygotowuje program, który będzie chciała przedstawić ministrom. „Myślę, że Polska zasługuje na takie odświeżenie. W przemyśleniach, w edukacji i w przygotowaniu młodych ludzi do życia dzisiaj. Te systemy są bardzo przestarzałe moim zdaniem. I należałoby wdrożyć takie subtelne zmiany, które na przestrzeni lat mogą okazać się istotne. Jak już przygotuję, opracuję w całości taki materiał to będę starała się spotkać z ministrami i przedstawię swoje pomysły” – stwierdziła.
Czytaj także: Ponad 500 nowych przypadków koronawirusa! Wśród ofiar 38-letnia kobieta
Źr.: WP