Kamil Grosicki, pomimo braku regularnej gry w klubie, dostał powołanie do reprezentacji Polski. Paulo Sousa zdecydował się zaprosić „Grosika” na zgrupowanie pomimo krytyki ze strony ekspertów.
Ostatnie miesiące nie są dla Kamila Grosickiego najlepsze. Nasz rodak stracił miejsce w kadrze West Bromwich Albion i w barwach tego zespołu pojawia się niezwykle rzadko. Co więcej, podczas okienka transferowego ostatecznie nie zmienił klubu, czym ostatecznie skazał się na siedzenie na ławce rezerwowych.
Pomimo tego Paulo Sousa znalazł dla niego miejsce w reprezentacji Polski. Popularny „Grosik” pojedzie na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski pomimo tego, iż np. Bartosz Kapustka, który w ostatecznej kadrze się nie znalazł, prezentuje się znacznie lepiej od niego.
Decyzję Portugalczyka wszem i wobec krytykują eksperci. Twierdzą bowiem, że szkoleniowiec naszej kadry popełnił błąd powołując Grosickiego. Dodatkowo – ich zdaniem – postąpił też nie do końca fair wobec innych zawodników, którzy w swoich zespołach występują regularnie.
Grosicki komentuje powołanie do kadry
Powołania dla Grosickiego broni selekcjoner reprezentacji Polski, który przyznaje, że skrzydłowy wciąż jest częścią zespołu. „Oczywiście chciałbym, żeby zawodnicy grali w klubach. Co do niektórych postaci, chcemy sprawdzić, co mogą wnieść do kadry narodowej, co dodadzą do naszego pomysłu na to, jak ona ma grać. Chcemy przyjrzeć się, jaką rolę Grosicki może pełnić w drużynie. Wiemy, że to zawodnik, który w reprezentacji tworzy dużo sytuacji ofensywnych, nie tylko notuje asysty, ale i strzela gole. Rozmawialiśmy z nim jakiś czas temu, musi pracować w Anglii, ale chcemy też pomóc mu na zgrupowaniu, jeśli tylko będzie tego chciał” – powiedział Paulo Sousa.
Głos zabrał też sam zainteresowany. Kamil Grosicki zamieścił wpis w swoich mediach społecznościowych, gdzie odniósł się do powołania do drużyny narodowej. Skrzydłowy West Bromwich dołączył do wpisu emotikonki, które świadczą o tym, iż jest szczęśliwy z tego powodu, że nadal stanowi część reprezentacji Polski.