„Gazeta Wyborcza” opublikowała na swoich łamach przeprosiny dla Antoniego Macierewicza. Jakby tego było, zostały one zamieszczone na… pierwszej stronie.
Spółka Agora S.A. – wydawca „Gazety Wyborczej” – przeprasza Pana Antoniego Macierewicza i wyraża ubolewanie za dopuszczenie do publikacji nieprawdziwej i szkalującej jego dobre imię informacji…” – czytamy na pierwszej stronie „GW”.
@pniepodlegla @jarek_44 …a tymczasem na pierwszej stronie dzisiejszej gazety wyborczej:) pic.twitter.com/KT4QLBxqn3
Czytaj także: Koniec z urlopem na żądanie? Nowy Kodeks Pracy rezygnuje z tego uprawnienia!
— Gregory (@lordmacgreg) 24 października 2016
Przeprosiny to efekt wyroku sądu, który w 2011 roku zdecydował, że Agora SA ma przeprosić Antoniego Macierewicza za naruszenie jego dóbr osobistych w tekście „Drużyna Macierewicza”. Artykuł został opublikowany w 2008 roku i napisano w nim, że Antoni Macierewicz „wsadził do państwowych spółek swojego bratanka, kolegów z komisji ds. WSI i dawnych znajomych”. Obecny szef MON pozwał redaktora naczelnego i wydawcę „GW” twierdząc, że zostały naruszone jego dobra osobiste.
Sąd pierwsze instancji wydał wyrok, zgodnie z którym przeprosiny dla Macierewicza powinny zostać opublikowane na pierwszej stronie „GW”. Oddalił natomiast pozew złożony przeciwko Adamowi Michnikowi, redaktorowi naczelnemu gazety. Agora złożyła odwołanie, którego efektem było wstrzymanie realizacji wyroku przez sąd apelacyjny.
W styczniu tego roku całej sprawie postanowiła przyjrzeć się „Gazeta Polska Codziennie”, której redaktorzy sugerowali, iż „GW” uchyla się od wykonania wyroku sądu. Do tych doniesień odniósł się Piotr Rogowski, pełnomocnik Agory, który w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl przyznał, że „GPC” wprowadza czytelników w błąd. Nie jest prawdą, że Agora od 4 lat uchyla się od wykonania wyroku sądowego. Postanowieniem z 3.04.2013 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie wstrzymał wykonanie tego wyroku. Obecnie toczy się postępowanie sądowe dotyczące warunków publikacji oświadczenia wynikającego z wyroku, bowiem strony istotnie się różnią w ocenie parametrów, którym takie ogłoszenie miałoby odpowiadać – mówił.
Ostatecznie przeprosiny zostały opublikowane na pierwszej stronie poniedziałkowego (24.10.2016) wydania „GW”. Na drugiej stronie gazety znajduje się jednak oświadczenie, w którym czytamy, iż redakcja „GW” zamieszcza przeprosiny „z szacunku dla sądowego nakazu” i nie oznacza to, że „zgadza się z interpretacją faktów i prawa przyjętą w tej sprawie przez sądy”.
źródło: Twitter, wirtualnemedia.pl
Fot. Wikimedia/Silar; Twitter