Prawdopodobnie co najmniej 30 pacjentek przyjął w ostatnim czasie ginekolog z Poznania, u którego wykryto koronawirusa. Jak informuje poznańska „Gazeta Wyborcza”, zarówno on jak i jego żona przebywają w szpitalu miejskim przy ul. Szwajcarskiej w wielkopolskiej stolicy.
Jak ustaliła „Gazeta Wyborcza”, ginekolog z Poznania to jedna z dwóch osób, u których w poniedziałek potwierdzono koronawirusa w stolicy Wielkopolski. Mężczyzna przebywa w szpitalu w stanie ciężkim, ma 60 lat. Również jego żona ma podejrzenie zakażenia.
Mężczyzna niedawno wrócił z urlopu z Austrii. Prawdopodobnie przyjął w tym czasie co najmniej 30 pacjentek, nie jest wykluczone, że było ich więcej. Pacjentki ginekolog przyjmował w Centrum Medicover oraz w prywatnym gabinecie zlokalizowanym na terenie Poznania. 30 pacjentek przyjął tylko w Centrum Medicover.
Żona ginekologa poinformowała, że numery telefonów do pacjentek zostały już przekazane sanepidowi. Wspólnie z wolontariuszami z Uniwersytetu Medycznego sanepid próbuje dotrzeć do wszystkich kobiet, które miały kontakt z ginekologiem. „Wszystko, co mogliśmy zrobić, by pomóc sanepidowi w ustaleniu listy kobiet, zrobiliśmy natychmiast. Epidemiolodzy mają nazwiska i telefony wszystkich pacjentek, z którymi kontaktował się ostatnio mój mąż” – powiedziała żona ginekologa.
Czytaj także: Koronawirus w Polsce. „Pacjent zero” wyleczony! Jutro wyjdzie ze szpitala
Źr.: Gazeta Wyborcza