Do sieci trafiło nagranie zarejestrowane w centrum Tbilisi, stolicy Gruzji. Do tego państwa uciekła część Rosjan, którzy obawiali się poboru do armii i wysyłki na front w Ukrainie.
Rosyjscy mężczyźni salwują się ucieczką przed częściową mobilizacją, którą ogłosił Władimir Putin, a rosyjska armia wprowadziła w życie. Wielu z nich nie chce bowiem trafić na front i ginąć w wojnie wywołanej przez ich dyktatora.
W sieci pełno jest nagrań, na których widać, jak Rosjanie, którzy mogą podlegać mobilizacji, przekraczają granice swojego państwa. Uciekają do krajów sąsiadujących, w tym m.in. do Gruzji, którą przed laty Putin również zdecydował się najechać.
Obecnie zainteresowanie internautów budzi jeden z filmów, który został zarejestrowany w stolicy Gruzji – Tbilisi. Widzimy na nim mężczyznę, Gruzina, który dostrzegł na ulicy swojego miasta grupę Rosjan. Zapewne nie miał wątpliwości, że nie przybyli oni na wycieczkę, lecz po prostu „zwiali” ze swojej ojczyzny w obawie przed poborem do wojska.
Gruzin postanowił przywitać ich w wymowny sposób dając jednocześnie do zrozumienia, kogo popiera w toczącym się konflikcie zbrojnym. – Cześć dezerterzy, chwała Ukrainie, chwała narodowi – krzyknął mieszkaniec Tbilisi do stojących na chodniku Rosjan.
Gruzin krzyczy do nowo przybyłych Rosjan w Tbilisi: „Cześć dezerterzy, chwała Ukrainie, chwała narodowi” ????pic.twitter.com/wLwlUrzYxW
— Podróż bez Paszportu (@PBPaszportu) September 27, 2022