Szymon Hołownia skomentował przegłosowane w Sejmie podwyżki dla polityków. Niedawny kandydat na prezydenta Polski nie szczędził mocnych słów szczególnie pod adresem polityków opozycji.
„Jestem oburzony. Doszło do dealu opozycji z PiS.” – grzmi Hołownia. „Nie można tak robić, nie można w tym momencie. Polacy potracili pracę, a wy chcecie podwyżek? Pokażcie, że potraficie zarządzać państwem w tak trudnej sytuacji. Jestem głęboko oburzony tym, co widzieliśmy w Sejmie w piątek, gdy posłowie sobie dali podwyżki w czasie pandemii i kryzysu gospodarczego. (…) To była haniebna sytuacja” – mówił.
„Teraz rano w poniedziałek w panice opozycja mówi, że nie chce podwyżek. Głosowanie piątkowe nagle nieważne, nic się nie stało. Czy to są poważni ludzie? Czy takim ludziom można pozwolić kierować państwem?” – pytał na konferencji Hołownia.
„Gdzie tu logika tego zachowania, gdy opozycja głosuje za większymi pieniędzmi dla siebie, ale też dla PiS, który uważa za uosobienie całego zła w Polsce.” – zastanawia się Hołownia. „No, to dacie im kilkanaście mln więcej, bo wam też się dostanie” – grzmiał.
„A skąd ta kwota zarobków żony prezydenta? Dlaczego 18, a nie 10 tys. zł? To musi z czegoś wynikać, mieć coś wspólnego z efektami pracy danej osoby i np. średnią zarobków w Polsce. Nie ma tu algorytmu, czytelności” – mówił dalej Hołownia. „Jeśli chodzi o partie, to co z pieniędzmi na biura polityków? Pozwalają im one prowadzić kampanie wyborcze, omijając limity. Jak my mamy te partie rozliczać z wydatków? Tu żadnych zmian nie proponujecie” – mówił.
Źr. onet.pl; twitter