W przeddzień rozpoczęcia Mistrzostw Świata w Katarze na konferencji prasowej wystąpił Gianni Infantino. Szef FIFA w dość kuriozalny sposób odniósł się do najnowszych kontrowersji związanych z organizacją turnieju.
Mundial w Katarze od dawna wzbudza ogromne kontrowersje. Organizatorom zarzuca się niewolnicze traktowanie pracowników, którzy budowali infrastrukturę na turniej. Później pojawiły się inne oskarżenia o dyskryminowanie mniejszości.
Co na to Infantino? „Te pełne uprzedzenia moralne kazania to zwykła hipokryzja. My, Europejczycy, wyrządziliśmy przez ostatnie 3000 lat tyle krzywd, że powinniśmy za nie przepraszać przez kolejne 3000 lat, zanim zaczniemy prawić komukolwiek moralne kazania” – stwierdził. „Władze Kataru dały mi gwarancję, że wszyscy są mile widziani. Niezależnie od religii, koloru skóry czy orientacji seksualnej. Jeśli ktoś mówi co innego, nie jest to opinia tego kraju ani FIFA” – dodał.
Czytaj także: Lewandowski na Mundialu zagra w ukraińskiej opasce? Jasna odpowiedź kapitana
Infantino starał się też robić dobrą minę do złej gry, jeśli chodzi o zakaz sprzedaży piwa alkoholowego na stadionach w Katarze. Organizatorzy turnieju ogłosili taką decyzję w… piątek, czyli na kilkadziesiąt godzin przed rozpoczęciem Mundialu. Tymczasem wśród ważnych sponsorów były też koncerny browarnicze, które nawet rozstawiły już punkty do sprzedaży piwa.
„Osobiście uważam, że kibice są w stanie wytrzymać trzy godziny bez piwa, także we Francji, Hiszpanii czy Szkocji” – stwierdził Infantino.
Wiele kontrowersji wywołała też sprawa „kibiców”, za których Katarczycy przebrali zatrudnionych w Pakistanie pracowników. Ich zadaniem jest zapełnienie stadionów, jeśli okazałoby się, że sprzedaż biletów nie idzie zbyt dobrze. Infantino zupełnie nie widzi w tym problemu. „Czytam, że ci ludzie nie wyglądają na Anglików, więc nie mogą kibicować Anglii, wyglądają jak Hindusi. Co to jest? Czy ktoś, kto wygląda jak Hindus, nie może kibicować Anglii, Hiszpanii czy Niemcom? Wiecie, co to jest? To rasizm, czysty rasizm!” – twierdzi.
Infantino twierdzi też, że dobrze wie, co to znaczy być prześladowanym, bo w dzieciństwie… był rudy. „Dziś utożsamiam się z Katarczykami, z Arabami, z Afrykanami. Dziś utożsamiam się z homoseksualistami, niepełnosprawnymi, z pracownikami-imigrantami. Sam jestem synem imigrantów i wiem, co to znaczy być dyskryminowanym i prześladowanym. Jako dziecko byłem dyskryminowany w Szwajcarii, bo byłem rudy i miałem piegi. Byłem Włochem i słabo mówiłem po niemiecku” – stwierdził.
Źr. rmf fm ; ekstraklasatrolls.pl