O Matko – tak wystąpienie Klaudii Jachiry w Sejmie podsumował prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki. Wcześniej posłanka Koalicji Obywatelskiej w dosadnych słowach podsumowała działania rządzących.
Klaudia Jachira wygłosiła swoje oświadczenie na czwartkowych obradach Sejmu. Wystąpienie dotyczyło Funduszu Odbudowy. – Rząd nie chce dyskusji o FO. Ten punkt wypadł z porządku obrad sejmowych – zakomunikowała na początku.
Już wcześniej politycy Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli, że nie poprą ratyfikacji, ponieważ ich zdaniem rząd niedostatecznie jasno wyjaśnia w jaki sposób zamierza wydatkować pieniądze.
– Deklaruję poparcie, ale pod warunkiem pełnej demokratycznej kontroli nad tymi środkami i ratyfikowaniem Funduszu Odbudowy w zgodzie z konstytucją RR, czyli 2/3 głosów – ogłosiła.
– Dopóki nie ustali się sprawiedliwego podziału środków, bez pomijania samorządów i tych wszystkich, którzy nie należą do PiS-u, bądź nie głosują na PiS, to wzywam całą opozycję, by nie pozwoliła na oddanie tych pieniędzy w ręce jednej partii – zaapelowała.
Emocjonalne wystąpienie Jachiry. Zareagował wicemarszałek Sejmu
Z oświadczenia Jachiry wynika, że posłanka ma wątpliwości, czy partia rządząca wyda pieniądze zgodnie z prawem. – Nie ma takich pieniędzy, których ta władza nie zdefrauduje – ostrzegła.
– Jeśli partia rządząca nie usiądzie z nami do rozmów i nie spełni naszych oczywistych warunków gwarantujących transparentność i równy dla wszystkich Polek i Polaków dostęp dla tych środków, to oświadczam, że nie możemy dalej karmić tej nienasyconej i autorytarnej bestii jaką stała się partia PiS-u – zapowiedziała. – Bo za niedługo ta bestia nas wszystkich pożre – dodała.
Sądząc po reakcji, wystąpienie Jachiry wywarło wrażenie na prowadzącym obrady wicemarszałku Ryszardzie Terleckim. – O matko… – westchnął szef klubu PiS w stronę kierującej się do swojego fotela posłanki KO.
– Czasem można po prostu poziom głupoty przekroczyć – dodał. W tle słychać oklaski i okrzyki „brawo”.