W dziejach Rzeczpospolitej szlacheckiej można znaleźć wiele życiorysów ludzi, którzy swoim życiem politycznym czy wojskowym dawali przykład odpowiedzialności za kraj i nieraz udowadniali swoją dojrzałość w podejmowaniu decyzji rzutujących na dobro ogółu. Wielu było wspaniałych wodzów, gorliwych ludzi Kościoła, genialnych uczonych i polityków. Tym razem pragnę przedstawić sylwetkę Józefa Potockiego – postaci kontrowersyjnej, której działalność polityczna wywarła jednoznacznie negatywne piętno na ówczesnych losach państwa.
Józef Potocki herbu Pilawa, syn hetmana polnego koronnego Andrzeja Potockiego, urodził się w 1673 roku. Ukończył szkołę kolegiacką w rodzinnym Stanisławowie. W wieku 12 lat wstąpił do chorągwi pancernej u boku króla Jana III Sobieskiego, gdzie walczył między innymi z zagonami tatarskimi na wschodnich rubieżach Rzeczpospolitej. Swoje pierwsze kroki w polityce rozpoczął na sejmiku halickim. Piastował tam różne drobne funkcje administracyjne. Pochodził ze znamienitego rodu Potockich, dlatego miał przed sobą szerokie perspektywy w przyszłej karierze politycznej.
Po raz pierwszy Potocki wziął udział w szerszej debacie politycznej po śmierci króla Jana III Sobieskiego – na sejmie elekcyjnym. Poparł tam kandydata francuskiego na tron polski Franciszka Ludwika Burbona Conti. Jednak wobec sprzymierzenia się państw ościennych Rzeczpospolitej z kontrkandydatem Francuza Augustem II zwanym Sasem oraz zmieniającym się klimatem politycznym wśród szlachty, zmusił Potockiego do zmiany stanowiska. W 1072 roku otrzymał tytuł wojewody kijowskiego.
W momencie wybuchu Wojny Północnej i przeniesieniu jej działań zbrojnych na tereny Rzeczpospolitej, Potocki cały czas popierał Augusta II. Walczył nawet przeciwko armii szwedzkiej w bitwie kliszowskiej, gdzie mimo prowadzenia działań podjazdowych, nie osiągnął większego powodzenia. Wraz z kolejnymi niepowodzeniami Augusta II w walce z królem szwedzkim Karolem XII, Józef Potocki opuścił Sasa, licząc na przychylność wyniesionego „na bagnetach szwedzkich” nowego króla polskiego Stanisława Leszczyńskiego. Potocki, który podchodził do wielu spraw bardzo ambicjonalnie, czuł się niedoceniany przez Wettyna. Kiedy August II w 1702 mianował hetmanem wielkim koronnym Hieronima Lubomirskiego, Potocki czuł coraz większą niechęć do monarchy. Nie wsławił się żadnymi poważnymi sukcesami militarnymi, a wśród szlachty znany był jedynie z okrucieństwa pacyfikując (zresztą nie do końca skutecznie) powstanie na Ukrainie pod wodzą Semena Palija, jednak Potocki uważał, że to właśnie jemu należy się buława hetmańska. Naciskany przez Sasa w sprawie opowiedzenia się po którejś ze stron w Wojnie Północnej, postanowił wymóc na królu warunki nie do przyjęcia. W zamian za tytuł książęcy i dziedziczny tytuł pana Sambroszczyzny miał wspomóc monarchę swoimi oddziałami. W momencie odmowy, Potocki wraz z częścią wojska ostatecznie przeszedł na stronę Leszczyńskiego.
Wraz ze zmianą stronnika rozpoczął się nowy etap w życiu Józefa Potockiego. Król szwedzki Karol XII dość szybko zauważył stanowczość i energiczność Potockiego. Po śmierci Hieronima Lubomirskiego Karol XII podjął decyzję o przyznaniu buławy właśnie jemu. Posunięcie to w znacznym stopniu ograniczało możliwości Leszczyńskiego w ewentualnej próbie zjednania sobie zwaśnionych elit. Leszczyński, który zamierzał mianować Hetmanem Wielkim Koronnym Sieniawskiego, musiał zaniechać tych planów wobec zdecydowanego sprzeciwu Potockiego. 29 października 1709 roku Potocki wraz ze swoim bratem stryjecznym Michałem brał udział w bitwie pod Kaliszem dowodząc 6000 jazdy szwedzkiej. Po klęsce zadanej Szwedom przez koalicję wojsk polsko – sasko – rosyjskich Józef Potocki dostał się do niewoli. Tam pod strażą zagończyka Adama Śmigielskiego spędził kilka tygodni. Podczas tego pobytu udało mu się przekonać Śmigielskiego o słuszności Leszczyńskiego w konflikcie z Sasem i dzięki podstępowi wydostał się wraz z rodziną z niewoli. Po wysłaniu rodziny na Węgry sam mógł udać się do Wielkopolski, żeby tam kontynuować walkę.
W latach 1707 – 1709 Józef Potocki aktywnie brał udział w przeróżnych akcjach zbrojnych i dyplomatycznych na terenie Rzeczpospolitej. Jego główne działania skierowane były przeciwko szlachcie i możnym występującym w opozycji do Leszczyńskiego tzw. Sandomierzan. I choć starcia zbrojne z konfederatami zakończyły się porażką, Potocki cały czas myślał o powrocie do Karola XII, aby wspomóc jego działania w Rosji.
Po klęsce wojsk szwedzkich pod Połtawą w sierpniu 1709 roku, Potocki rozpoczął ewakuację na zachód. Po odmowie przejścia przez terytorium Brandenburgii, ścigany przez zagony armii rosyjskiej Potocki udał się do Krakowa, skąd następnie ewakuował się na tereny Mołdawii. Do kraju Józef Potocki powrócił dopiero w 1714 roku. Będąc świadomy porażki jaką ponieśli Szwedzi w Rzeczpospolitej, Potocki postanowił powtórnie zbliżyć się do dworu Sasa. Czyniąc różne zabiegi dyplomatyczne i korzystając ze starych znajomości wśród ministrów w kraju, „hetman” zabiegał o amnestię i zdjęcie sekwestu ze swoich dóbr. August II skłonny był wybaczyć Potockiemu jego błędy i wykorzystać jego pozycję w celu uciszenia opozycji w armii.
Kolejny etap w życiu Potockiego rozpoczął się wraz z jego powrotem do majątku. Intensywną pracą i nakładami finansowymi podźwignął z upadku swoje latyfundia. Wydał szereg przywilejów dla kupców i rzemieślników, licząc na ożywienie gospodarcze i handlowe. Do polityki powrócił dopiero w latach dwudziestych, kiedy wraz ze śmiercią hetmanów Sieniawskiego i Rzewuskiego możliwe było ponowne objęcie stanowiska hetmana. W Rzeczpospolitej trwała wtedy rywalizacja między dwoma najpotężniejszymi rodami: Potockich i Czartoryskich. Walka ta wstrzymywała wszelki proces decyzyjny w sprawach wewnętrznych dla kraju i dawała pole do manewru dyplomacjom pozostałych krajów europejskich. Najskrzętniej wykorzystywała tę sytuację Francja, która zabiegała o poparcie dla Leszczyńskiego na wypadek śmierci Sasa.
Po śmierci Augusta II Rzeczpospolita wkroczyła w kolejny okres zamętu. Rosja nie godząc się na panowanie króla Stanisława Leszczyńskiego rozpoczęła działania zbrojne i jej wojska ruszyły w kierunku Warszawy. Józef Potocki, który przygotowywał stolicę do obrony, nie wykazywał w tej mierze żadnego entuzjazmu, jak gdyby przesądzając o jej porażce. W toku zmieniającej się sytuacji politycznej na niekorzyść Leszczyńskiego, Potocki rozważał kolejną zmianę strony konfliktu. W końcu w marcu 1735 roku musiał uznać syna Augusta II Sasa, Augusta III. W tym celu udał się do Warszawy, gdzie wygłosił mowę pochwalną na cześć nowo wybranego króla, aby przypodobać się monarsze.
We wrześniu 1735 roku zebrał się sejm pacyfikacyjny, na którym Józef Potocki otrzymał godność hetmana wielkiego koronnego. W tym momencie rozpoczął się trzeci i ostatni już etap w życiu Potockiego. Dysponując ogromnymi wpływami z racji piastowanego urzędu oraz słabości dworu Sasa, mógł niemalże prowadzić własną politykę zagraniczną. Jego stare kontakty z dostojnikami obcych dworów na nowo ożywiły się. Potocki korespondował między innymi z tureckim dostojnikiem Ibrahimem Effendim, który w latach 1737 – 1738 przebywał u niego w gościnie. Odnowił też swoje kiedyś bardziej zażyłe kontakty ze Szwedami i Prusakami, z którymi być może wiązał szersze plany na przyszłość. Józef Potocki nie szczędził również energii i zaangażowania w działalność sejmową. Jego rodzina pozostająca w ciągłej opozycji do rodu Czartoryskich atakowała Familię i torpedowała jej wszelką inicjatywę parlamentarną. Z inspiracji Potockiego zerwanych zostało wiele sejmów w tym i te, które mogły przyczynić się do reformy armii czy zwiększenia jej stanu liczebnego. Józef Potocki ze względu na swój wiek zmienił charakter rywalizacji z oponentami, których w życiu miał zawsze pod dostatkiem. W młodości zmagał się z wszelkimi przeciwnościami „w terenie”, teraz rozpoczął nową batalię „na salonach”. Ciągłe konflikty dwóch wielkich rodów – Potockich i Czartoryskich prowadziły do całkowitej destabilizacji sytuacji wewnętrznej w Rzeczpospolitej. Aż do końca swoich dni Józef Potocki pozostał nieprzejednanym wrogiem Familii i praktycznie w żadnych okolicznościach nie godził się na ustępstwa.
Ocena postaci Józefa Potockiego jest jednoznacznie negatywna. Józef Potocki jest idealnym przykładem typowego magnata tamtej epoki, zaślepionego jedynie dążeniem do zaspokojenia własnych wygórowanych ambicji i zapewnienia własnemu rodowi dominującej pozycji w państwie. Działania Potockiego „w terenie”, ciągła zmiana stron podczas Wojny Północnej, odbiły się bardzo niekorzystnie nie tylko na jego wizerunku, lecz przede wszystkim na kondycji Rzeczpospolitej. Również późniejsze wykorzystywanie swojego urzędu w celach doraźnych, godzących wielokrotnie w autorytet monarchy, jest godne potępienia. Intrygi sejmowe, przekupywanie szlachty i w ten sposób szafowanie liberum veto, mogą jedynie przyczynić się do jeszcze bardziej negatywnej oceny postaci Józefa Potockiego. Nie należy zapominać jednak, że praktyki czynione przez Potockiego były dość powszechne wśród arystokracji i stanowiły pewną niechlubną normę polskiej sceny politycznej tamtych czasów.