Agnieszka Gozdyra jest wstrząśnięta historią przemocy, która kosztowała życie 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Dziennikarka Polsat News zwraca jednak uwagę na rzadko podnoszony aspekt tragedii. – Jeśli sąd rodzinny 3 razy decydował ws. Kamila, że nie ma podstaw, by umieścić go w pieczy zastępczej, to ten sąd popełnił zbrodnię – napisała.
Przypomnijmy, że Kamilek z Częstochowy został przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach 3 kwietnia. Dziecko miało rozległe obrażenia, które były skutkiem maltretowania przez ojczyma Dawida B.
Lekarze szybko odkryli, że chłopiec miał od około miesiąca połamane kończyny. Kilka dni przed przewiezieniem do szpitala został oblany przez ojczyma wrzątkiem. Ponadto okazało się, że Dawid B. kładł dziecko na rozpalonym piecu.
Opinię publiczną zbulwersowało także zachowanie biologicznej matki dziecka Magdaleny B. Kobieta nie reagowała na dramat własnego syna. Dopiero biologiczny ojciec, Artur T. natychmiast wezwał pomoc, kiedy tylko zorientował się, w jakim stanie jest jego synek. Dawid B. i Magdalena B. usłyszeli zarzuty.
Agnieszka Gozdyra wstrząśnięta historią Kamilka z Częstochowy: Dlaczego dzieciak po ucieczkach był odwożony do oprawców?
W poniedziałek Polskę obiegła wstrząsająca wiadomość – po ponad miesięcznej walce o życie Kamilka, dziecko zmarło. Dzisiejszą informacją wstrząśnięta jest Agnieszka Gozdyra z Polsat News. Dziennikarka zwróciła uwagę na fakt, że w całej sprawie zawiodło także państwo.
„Jeśli sąd rodzinny 3 razy decydował ws. Kamila, że nie ma podstaw, by umieścić go w pieczy zastępczej, to ten sąd popełnił zbrodnię” – napisała. „Co ma zrobić opieka społeczna, która odbija się od takiego sądu? Kogo ma dalej alarmować? Dlaczego dzieciak po ucieczkach był odwożony do oprawców?” – dodała.
Wiele osób poparło dziennikarkę. Niektórzy jednak polecają zapoznanie się z dokładną treścią sentencji decyzji.
Była założona Niebieska Karta, były dowody. Trzy razy MOPS składa wniosek do sądu, to opieka społeczna jest taka uparta, czy może jednak coś się dzieje?? Mam nadzieję, że tam wjedzie dyscyplinarka i wyciągnie konsekwencje.
— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) May 8, 2023
MOPS idzie z wnioskiem do sądu. I od tego sądu się odbija. Ileś razy. Decyduje sąd, inaczej dziecka nie można odebrać zwyrodnialcom. Więc Pan wybaczy.
— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) May 8, 2023