Małgorzata Kidawa-Błońska walczy o głosy wyborców, jeżdżąc po całej Polsce. W ubiegłym tygodniu kandydatka Koalicji Obywatelskiej wzięła udział w spotkaniu w Kutnie (woj. łódzkie). Jeden z uczestników zwrócił uwagę na sprzeczne deklaracje wicemarszałek Sejmu ws. programu 500 plus. – Chciałabym, aby pan sprawdził, to głosowałam za 500 Plus – odpowiedziała Kidawa-Błońska. I co się okazało?
Małgorzata Kidawa-Błońska postawiła na intensywną kampanię wyborczą. Od kilku tygodni usiłuje przekonać do siebie obywateli na spotkaniach wyborczych organizowanych na terenie całego kraju. Duża liczba wystąpień publicznych sprawia, że łatwiej o błąd…
W sieci pojawił się fragment filmu ze spotkania w Kutnie, które miało miejsce w ubiegłym tygodniu. Jeden z uczestników zwrócił uwagę kandydatce Koalicji Obywatelskiej, że bywa niekonsekwentna w prezentowanych poglądach. W tym kontekście przypomniał temat koronawirusa. Zdaniem mężczyzny Kidawa-Błońska manipulowała twierdząc, że rząd ukrywał informacje na temat zakażeń. – No i koronawirus jest – odpowiedziała Kidawa-Błońska.
Uczestnik spotkania nie zamierzał jednak odpuścić i poruszył temat programu socjalnego 500 plus. Przypomniał, że Kidawa-Błońska, podobnie jak jej partia, czasami popierała program, a innym razem wyrażała wobec niego sprzeciw. Kandydatka na prezydenta zwróciła uwagę, że jej formacja starała się o rozszerzenie programu na pierwsze miejsce.
– I chciałabym, aby pan to sprawdził. Głosowałam za 500 plus. Staraliśmy się o poprawkę, żeby było 500 plus na pierwsze dziecko i jest to 500 plus na pierwsze dziecko – zaproponowała.
Kiedy jednak sprawdzimy wyniki głosowania nad sprawozdaniem o rządowym projekcie ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci okaże się, że Kidawa-Błońska, jak i niemal cały ówczesny klub PO wstrzymali się od głosu. 3 posłów sprzeciwiło się, a 2 poparło projekt PiS.
Źródło: sejm.gov.pl, wp.pl, Twitter