Od kilku tygodni światowe media prześcigają się w spekulacjach nad losem 31 letniego przywódcy Korei Północnej – Kim Dzong Una, który po raz ostatni widziany był w lipcu podczas obchodów 20. rocznicy śmierci Kim Ir Sena. Wraz z publiczną absencją wodza, która stanowi wizerunkowy ewenement w tym komunistycznym państwie, coraz częściej pojawiały się niepotwierdzone doniesienia o rzekomych zmianach na szczycie władzy.
Przypuszczenia zostały odsunięte na dalszy plan w momencie ponownego pojawienia się Kim Dzong Una po tak długiej nieobecności podczas gospodarskiej wizytacji. Przywódca oglądał nowo wybudowane mieszkania przeznaczone dla wysokich urzędników reżimu, zachwalając ich nowoczesność i bogate wyposażenie wnętrz. Jednocześnie zagraniczne media zauważyły, że lider koreańskiego państwa poruszając się utyka i musi podpierać się laską. Wraz z ujawnieniem tych faktów, ponownie odżyły spekulacje, że stan jego zdrowia spowodowany otyłością oraz prawdopodobnie złą dietą pogorszył się i wymaga stałej obserwacji.
Odwiedzający w październiku Koreę Południową z okazji Igrzysk Azjatyckich, wicemarszałek Huang Pjong So postrzegany jako druga osoba w państwie, stał się podstawą do kolejnych domniemań zachodnich mediów o rzekomym zamachu stanu w Korei Północnej. Część komentatorów snuła domysły, że z powodu złej kondycji zdrowotnej i zbyt młodego wieku Kim Dzong Un został odsunięty od sprawowanego urzędu w wyniku pałacowego przewrotu, zorganizowanego przez armię. Jeszcze inne źródła wysuwały teorię o wzroście wpływów siostry obecnego lidera – Kim Jo Dzong, w związku z coraz częstszym pojawianiem się jej publicznie. Kim Jang Gon – wysoki przedstawiciel północnokoreańskiej partii komunistycznej zapewnia jednak, że umiłowany przywódca kraju czuje się dobrze, nie boryka się z żadnymi kłopotami natury zdrowotnej. Słowa te potwierdzają niezależne obserwacje kraju, wskazujące na brak wzmożonej aktywności w obrębie sił zbrojnych, mogących świadczyć o próbie puczu. Do tego sama struktura i charakterystyka rządów Korei Północnej praktycznie nie pozwalałaby na objęcie władzy przez kogoś spoza aktualnie panującego rodu. Przez dziesięciolecia umiejętnie budowana propaganda umocniła do tego stopnia wizerunek rodu Kimów, że nieodłącznie kojarzeni oni są z państwem.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Dłuższa publiczna absencja Kim Dzong Una zdarzała się już wcześniej. Ostatnio miała miejsce w 2012 roku, czyli w kilka miesięcy po objęciu władzy. Jednak po trzech tygodniach wódz powrócił zgodnie z rodzinną tradycją Kimów do aktywnego życia politycznego. Z powodu praktycznie całkowitej blokady informacyjnej z tego najbardziej na świecie totalitarnego kraju, duża część wiadomości musi być czerpana z alternatywnych źródeł, takich jak dane satelitarne czy relacje uciekinierów.
Fot. wikimedia commons