Miłosz Kłeczek starł się z Michałem Kołodziejczakiem. W pewnym momencie rozmowa przerodziła się w awanturę. – Niech pan nie macha ręką w moją stronę, bo jest pan w parlamencie, a nie na ulicy! – apelował dziennikarz TVP Info.
Michał Kołodziejczak pojawił się w czwartek w Senacie. Lider AgroUnii złożył zeznania przed komisją ds. Pegasusa. Podczas swojej wizyty w wyższej izbie parlamentu odpowiadał również na pytania dziennikarzy.
Problem pojawił się, gdy usłyszał pytanie od jednego z nich. Miłosz Kłeczek z TVP Info – bo o nim mowa – zapytał o doniesienia, według których telefon działacza miał być zainfekowany w maju 2019 roku, kilka miesięcy przed… wyprodukowaniem.
Miłosz Kłeczek i Michał Kołodziejczak starli się w Senacie. Poszło o telefon
– A pan dla kogo pyta? – zapytał, nie kryjąc oburzenia Kołodziejczak.
– Miłosz Kłeczek, TVP Info – odparł reporter.
To wyznanie sprowokowało Kołodziejczaka. – Proszę państwa, TVP Info to ta stacja, która jest przez nas oskarżana za roznoszenie fake newsów. To fake news i proszę z tym skończyć. Telewizja publiczna szczuje ludzi, wprowadza nieprawdę, a ten człowiek jest aparatczykiem tych, którzy rządzą – mówił dziennikarzom, wskazując na Kłeczka.
– Niech pan nie macha ręką w moją stronę, bo jest pan w parlamencie, a nie na ulicy – apelował reporter TVP Info.
– To pan macha w moją stronę! – odpowiadał Kołodziejczak. – Ta telewizja i wasi pracownicy zastanawiają się, jak można w dwa dni wysłać telefon do Kanady. Żyjemy w XXI wieku, panie redaktorze – dodawał.
– Niech się pan liczy ze słowami – zaprotestował Kłeczek.