Były prezydent Bronisław Komorowski wspiera Borysa Budkę w trudnych chwilach. – Będę ostatnią osobą, która chciałaby go skrytykować, więc powiem tylko tyle, że tu niewątpliwe miał sytuację arcytrudną – zadeklarował w rozmowie z RMF FM.
Borys Budka znalazł się pod ostrzałem środowisk lewicowych za bezkompromisową postawę Koalicji Obywatelskiej w głosowaniu nad ratyfikacją unijnego Funduszu Odbudowy. Lider Platformy Obywatelskiej uważa, że jego formacja zachowała się właściwie, nie wchodząc w dyskusje z premierem Mateuszem Morawieckim.
Postawę Budki docenił były prezydent Bronisław Komorowski. – Bardzo szanuję Borysa Budkę i będę ostatnią osobą, która chciałaby go skrytykować, więc powiem tylko tyle, że tu niewątpliwe miał sytuację arcytrudną – ocenił w rozmowie z RMF FM.
– Nie było dobrego wyjścia, jeśli chodzi o sposób zachowania się Platformy Obywatelskiej w czasie głosowania. Ale winę ponosi Lewica, która taką sytuację stworzyła, rozbiła solidarność opozycji – dodał.
Były prezydent podzielił się obawami na temat losów unijnych pieniędzy. – To nie jest obojętne czy te pieniądze Polska weźmie, a następne rządy będą musiały płacić długi i samorządy będą musiały spłacać te długi. To nie jest obojętne, nie tyle czy się te pieniądze weźmie, tylko jak się je wyda. Czy uczciwie, czy znowu będziemy mieli do czynienia z mechanizmami pana Obajtka – przestrzegał.
W opinii byłego prezydenta istnieje ryzyko, że działania Lewicy zablokują szerokie porozumienie po stronie opozycji. – Chciałbym powiedzieć, że wydarzyła się rzecz, z punktu widzenia szansy na zmianę władzy w Polsce, fatalna. Jeszcze raz powiem, Lewica będzie odpowiedzialna za gigantyczną trudność albo wprost niemożność zbudowania jednej wspólnej listy opozycyjnej – obwieścił w rozmowie z RMF FM.