W sieci pojawił się zaskakujący scenariusz zakładający, że Konfederacja wejdzie do rządu w miejsce Porozumienia Jarosława Gowina. Co więcej, w rozmowie z portalem Media Narodowe liderzy Konfederacji takiej możliwości nie wykluczają. Nie wiadomo jednak, co na to liderzy PiS.
W ostatnich tygodniach doszło do ostrego konfliktu pomiędzy kierownictwem PiS, a liderami Porozumienia. Wszystko wskazuje na to, że Jarosław Gowin z częścią swoich posłów opuści szeregi Zjednoczonej Prawicy, co może oznaczać rząd mniejszościowy lub przyspieszone wybory parlamentarne. Wszystko zależy od tego, czy PiS-owi uda się utrzymać samodzielną większość w Sejmie.
Tymczasem socjolog Łukasz Pawłowski stwierdził na Twitterze, że w jego ocenie perspektywa wcześniejszych wyborów parlamentarnych jest blefem. Jego zdaniem jedynym, nowe wybory oznaczałyby zupełnie inny podział mandatów, który nie dałby PiS-owi większości samodzielnej. Jedynym, co partia Kaczyńskiego by na tym zyskała to Konfederacja we wspólnym rządzie.
Co ciekawe, liderzy tego ugrupowania nie wykluczają takiej możliwości. „Nie wykluczam. Wygodniej nam rozmawiać z PiS, niż z Lewicą, to oczywiste. Jako Konfederacja nie mamy ochoty rozmawiać o szerokiej koalicji antypisowskiej.” – powiedział Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z MN. „Jako polityk nigdy nie mówię nigdy. Na razie czekamy na rozwój sytuacji” – mówi inny lider partii.
źr. twitter; medianarodowe.com