Nie było i nie ma żadnego „kryzysu”. Ten kryzys jest wyłącznie finansowy. Kryzys gospodarczy dopiero się zaczyna – mówi w rozmowie z redaktorami portalu wMeritum.pl Janusz Korwin- Mikke, prezes Kongresu Nowej Prawicy.
Wczoraj miał miejsce kongres Ruchu Narodowego, oglądał Pan może relację?
Całości nie – ale część, nawet kilka części
A jak Pan uważa po tych kilku częściach, czy Ruch Narodowy idzie w dobrą stronę?
Trudno powiedzieć. Moim zdaniem służby specjalne troskliwie pilnują, by nic z tego nie powstało.
Co Pan sugeruje?
To, co napisałem…
Boją się Ruchu Narodowego tak bardzo, że zaczęły promować Nową Prawicę?
Nie sądzę, by to miało związek. Ostatecznie ruchy narodowo-socjalistyczne świetnie się wpisują w układ. Za Hitlera kradziono i brano łapówki w najlepsze – tyle, że inni ludzie – ale służby zostały na miejscu. Sądzę, że bardziej boją się tych, co chcą zlikwidować koryto, czyli Nowej Prawicy. Ale służby nie są monolitem – jedni tak, drudzy może inaczej… [box type=”note” color=”#5C4O33″ bg=”ffcc00″ head=”Rośnie poparcie dla Nowej Prawicy” headbg=”#8C1717″ headcolor=”#fbfbfb”]Według ostatniego sondażu SMG/KRC Kongres Nowej Prawicy może liczyć na 5% poparcie w wyborach do Sejmu. Jest to najwyższe poparcie w historii działalności politycznej Janusza Korwin-Mikke. Dotychczasowo najwyższym wynikiem było 3,18% zdobyte przez Unię Polityki Realnej w 1993 roku i 2,5% głosów zdobytych przez Korwina-Mikke w wyborach prezydenckich w 2010 roku.[/box]
W takim razie, jak Pan skomentuje obecność pana Michalkiewicza na Kongresie Ruchu Narodowego?
Kolega Michalkiewicz zawsze miał lekkie, zdrowe ciągoty w tym kierunku. Ale przecież gdyby mnie poproszono, to też bym nagrał pozdrowienia dla Ruchu Narodowego – więc nie rozumiem pytania.
I co zawarłby Pan w tych pozdrowieniach? Przestrogę, aby nie brnęli w stronę narodowego socjalizmu i wspierali wolny rynek?
Na pewno bym przypomniał tradycje Stronnictwa Narodowego, wymienił nazwiska takich wolnorynkowców jak Heydel, Dmowski, Rybarski, Taylor. I życzył, oczywiście, powodzenia.
Zmieńmy temat, główną informacją tygodnia jest odejście Przemysława Wiplera z Prawa i Sprawiedliwości. Całkiem niedawno wspólnie przemawialiście Państwo w Katowicach. Czy widzi Pan możliwość współpracy z ruchem Republikanie?
Jak najbardziej. Mamy wspólny cel – ale wybieramy diametralnie odmienną drogę. Oni oddziaływują na obecny establishment, chcą naprawić obecny ustrój- myślą, że się da. My uważamy, że to już tak przegniło, że nie da się. Pod tym względem, paradoksalnie, bliżej nam do RN.
Media w ostatnim czasie rozpisują się na temat wspólnego startu Nowej Prawicy i Republikanów, może jednak jest w tym trochę racji? Nowa Prawica ma w ostatnim czasie wysokie poparcie, a Wipler ma tę zaletę, że jest osobą „medialną”. Może uda się to połączyć?
Pogadamy w styczniu… Chyba, że coś się wcześniej stanie.
Przemysław Wipler również odłożył odpowiedź na zimę (śmiech). Czym tłumaczy Pan rosnące poparcie dla Pańskiej partii? Są szanse na wejście do Parlamentu Europejskiego?
Pytanie, czy przebijemy 10 procent. Oczywiście, do PE. Do Sejmu potrzebujemy wzmocnienia.
I co wtedy ? W jednej frakcji z UKIP Nigela Farage`a ?
Skąd możemy wiedzieć, jak będą wyglądały frakcje w nowym PE? I w ogóle: czy jeszcze istnieć będzie PE…
W ostatnim czasie sporą popularność zyskuje na Youtube Mariusz Max Kolonko i jego wideoblog. Ogląda Pan czasem?
Nie oglądam telewizji, również sieciowej. Ale chyba ze trzy odcinki mi podsunięto – z czego dwa znakomite.
Max Kolonko porusza bardzo często tematykę wolnościową. Trafia ona do słuchaczy, czego dowodem są kolejne rekordy popularności dziennikarza. Czy młode pokolenie w Polsce się budzi?
Na pewno. W podziemiu wydałem książkę śp. Aleksandra Trzaski-Chrząszczewskiego, w której twierdził on, że nadchodzi Zima Ludów. A teraz nadciąga Wiosna.
Wspomniał Pan wcześniej, że UE może nie dotrwać do najbliższych wyborów. Ludzie wyjdą na ulicę, czy ten system sam się zawali?
Zacznie się walić na Zachodzie. Może dotrzeć i do nas…
W jaki sposób zacznie się walić? Nastąpi nowa fala kryzysu?
Jaka „nowa fala”? Nie było i nie ma żadnego „kryzysu”. Ten kryzys jest wyłącznie finansowy. Kryzys gospodarczy dopiero się zaczyna.
I nie boi się Pan, że do władzy może dojść druga strona? Lewica będzie oskarżać, że to wszystko wina kapitalizmu.
Niech oskarża. Będziemy mierli dostęp do TV, to ich ośmieszymy.
Pytanie od czytelnika portalu: Co Pan sądzi o obecnym programie gospodarczym Ruchu Narodowego ?
Nie czytałem. Jak Ruch Narodowy, który nie jest nawet zarejestrowany, może mieć oficjalny program? Kto go uchwalił?
Można potraktować wystąpienie Krzysztofa Bosaka na kongresie jako przedstawienie programu.
Pan nie rozumie. Jak RN formalnie nie istnieje, to pan Bosak nie jest jego członkiem, więc skąd mam widzieć, czy to jest program RN?
Jest on członkiem Rady Decyzyjnej. Moglibyśmy się na ten temat dłużej spierać, ale nie miałoby to sensu. Wobec tego inaczej: Czy poglądy, jakimi kierują się członkowie Rady Decyzyjnej są podobne do Pańskich?
Widziałem hasła gospodarcze. 90 procent słusznych. Ciekawe – Lewica jest jakby sparaliżowana…
Mówiąc szczerze, nie spodziewałem się takich słów podczas wywiadu. Od paru miesięcy środowiska Nowej Prawicy i Ruchu Narodowego potrafiły toczyć ze sobą wojnę. Czyżby faktycznie następowała wiosna na prawicy i Janusz Korwin-Mikke ogłaszał chęć współpracy z Ruchem Narodowym?
Pierwsze słyszę, że prowadzę wojnę ze środowiskiem Ruchu Narodowego! Wręcz przeciwnie: cały czas udzielam życzliwych rad – że należy jak najszybciej założyć dwie partie narodowe.
Co miałoby je różnić od siebie?
Jedna: jak przedwojenne ONRy – narodowo-socjalistyczna, druga jak przedwojenne SN – narodowo-liberalna, choć z zapewne inną nazwą. Jeśli się tego nie zrobi, to jedna partia będzie się kłócić… a w końcu i tak się rozpadnie jak przed wojną właśnie… A może o to chodzi, że chcę „rozbić ruch narodowy”? Przecież teraz całkiem świadomie utrzymujemy z panem Przemysławem Wiplerem dwa osobne środowiska konserwatywno-liberalne! Właśnie zależy nam, by były oddzielone, bo dzięki temu zbieramy większy elektorat. Tak, że moja rada jest naprawdę i bezwzględnie życzliwa.
W Elblągu odbywa się kampania wyborcza. Nowa Prawica jest w sojuszu wraz z PJN i Stronnictwem Demokratycznym. Są szanse na ugranie czegokolwiek w tych wyborach?
Co tam można „ugrać”? Nawet, jak wprowadzimy dwóch radnych, a ktoś z tego tri-partiatu zostanie prezydentem miasta? Ale Partia musi walczyć. bo jak nic nie robi, to rdzewieje!
Rozmawiali Karol Handzel i Rafał Staniszewski Fot: Rafał Staniszewski/wmeritum.pl