Krzysztof Piątek powrócił. Napastnik Herthy Berlin wreszcie przełamał passę fatalnych występów i we wczorajszych derbach z Unionen dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Historia Krzysztofa Piątka w Herthcie Berlin to ciekawy przypadek. Polak przeniósł się bowiem do stolicy Niemiec z AC Milan i wydawało się, że z miejsca stanie się gwiazdą nowego zespołu. Sytuacja wygląda jednak inaczej. „Piona” od dłuższego czasu nie może wejść na właściwe tory. Strzelił wprawdzie kilka bramek, aczkolwiek to wciąż za mało, by uznać jego transfer za dobry ruch Berlińczyków.
Zawodnik reprezentacji Polski postanowił jednak przekonać kibiców do swojej osoby najlepiej, jak tylko mógł. Krzysztof Piątek zdobył bowiem dwa gole dla swojego zespołu w derbowym meczu z Unionem Berlin. Na jego korzyść dodatkowo działa to, że na boisku pojawił się dopiero na początku drugiej połowy.
Popularny „Piona” zaliczył prawdziwe wejście smoka i poprawdził swoich kolegów do triumfu nad lokalnym rywalem. Kibice byli zachwyceni, co dało się odczuć czytając opinie na temat naszego zawodnika w mediach społecznościowych.
Krzysztof Piątek demoluje rywali!
Pierwszego gola w meczu derbowym zdobyli rywale Herthy. W 20. minucie spotkania gola zdobył Taiwo Awoniyi. Gospodarze odpowiedzieli dopiero po przerwie. Bramkę dla Herhy zdobył Peter Pekarik.
Później do gry wkroczył Krzysztof Piątek, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Napastnik reprezentacji Polski trafiał do siatki w 74., a nasepnie 77. minucie gry. Gole naszego rodaka pogrążyły gości, którzy nie podnieśli się już do końca spotkania. Mecz zakończył się rezultatem 3-1 dla Herthy.
Dla Piątka był to drugi i trzeci gol w tym sezonie Bundesligi. Liderem klasyfikacji strzelców niemieckiej ekstraklasy jest inny Polak, Robert Lewandowski, który do tej pory zanotował już dwanaście trafień.