Krzysztof Stanowski, współzałożyciel niezwykle popularnego Kanału Sportowego, wdał się w sprzeczkę z Michałem Rachoniem. Co ciekawe, poszło o… Marcina Najmana i jego obecność na antenie TVP.
Krzysztof Stanowski postanowił odpowiedzieć na wpis Michała Rachonia, który dziennikarz Telewizji Publicznej zamieścił na Twitterze. Poszło o Marcina Najmana, który wciela się w rolę komentatora w jednym z programów TVP Info. Zdaniem Stanowskiego obecność zawodnika FAME MMA to obniżanie prestiżu telewizji.
„To jest równie ciekawe jak zdanie Kononowicza o spadkach WIG-20. Jest to również obniżanie prestiżu telewizji” – napisał popularny „Stano” w odpowiedzi na tweeta Rachonia.
Michał Rachoń, znany z ciętego języka, nie odpuścił i po chwili doszło pomiędzy dziennikarzami do ostrej wymiany zdań. Pracownik TVP przypomniał bowiem Stanowskiemu, że ten na antenie Kanału Sportowego również gościł Najmana. „Ale jednak prowadzi Pan ciekawą telewizje sportową, a nie jej parodię. Uznał Pan zatem (słusznie moim zdaniem),ze to człowiek na tyle ciekawy, ze warto go zaprosić i posłuchać co ma do powiedzenia. Cieszę się ze się zgadzamy w tej kwestii, bo mnie- Pana widza ten program zaciekawił” – napisał.
Krzysztof Stanowski kontra Michał Rachoń. Wymiana zdań na Twitterze
To jednak nie koniec dyskusji, ponieważ kontra Rachonia jedynie zachęciła Stanowskiego. Założyciel popularnego serwisu internetowego Weszło.com postanowił odpowiedzieć swojemu rozmówcy. To sprawiło z kolei, że z ripostą wyszedł… Rachoń.
„Natomiast umówmy się co do jednego: on myśli, że go bierzecie na poważnie, a wy uważacie go za pożytecznego idiotę i za plecami macie bekę. To dość nieludzkie. Wcześniej wydawało mu się, że Z. Boniek traktuje go poważnie i musiał minąć rok, żeby się zorientował, że wcale nie” – napisał Krzysztof Stanowski.
Cała dyskusja Stanowskiego z Rachoniem TUTAJ.