Nie milkną echa orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji w Polsce. Głos w dyskusji postanowiła zabrać Jolanta Kwaśniewska. – Zaczyna się piekło kobiet. Nie ulega najmniejszej wątpliwości – powiedziała w programie „Newsroom” WP. Żona byłego prezydenta zwróciła uwagę na rolę Agaty oraz Kingi Dudy.
Czwartkowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego otwiera drogę do wzruszenia kompromisu aborcyjnego, który obowiązywał w Polsce od czasów prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Małżonka byłego prezydenta, Jolanta Kwaśniewska, nie kryje rozczarowania decyzją sędziów.
– Niejednokrotnie rozmawiałam w różnych sytuacjach o takim scenariuszu. Ciągle nam się wydawało, że jest to nieprawdopodobne. (…) Każdy z nas miał irracjonalną nadzieję, że do tego nie dojdzie. Do samego końca miałam nadzieję – powiedziała w programie „Newsroom” Wirtualnej Polski.
Kwaśniewska o orzeczeniu TK: Nie chce mi się wierzyć, że ten fundamentalizm doszedł do głosu
Kwaśniewska zdradziła, że głęboko przeżyła informację o orzeczeniu TK. – Czułam wściekłość, bezsilność. Wszystko razem. (…) Nie chce mi się wierzyć, że ten fundamentalizm doszedł do głosu. Że doszło do tak dramatycznej sytuacji dla kobiet – podkreśliła.
– Zaczyna się piekło kobiet. Nie ulega najmniejszej wątpliwości – przyznała Kwaśniewska. W trakcie programu zwróciła uwagę, że kobiety, które zechcą dokonać aborcji, będą mogły dokonać tego zabiegu jedynie za granicą.
Mocne słowa pod adresem Andrzeja Dudy i jego rodziny
Kwaśniewska zwróciła również uwagę na brak protestów z Pałacu Prezydenckiego. Prezydent Andrzej Duda przyznał wprost, że jest przeciwnikiem aborcji eugenicznej, zaś jego rodzina nie zabiera głosu w sprawie.
– Nie liczę na to, że to „nie” powie Agata Duda, nie oczekujmy tego. Prezydent Duda powiedział, że jest zadowolony z decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Głośno krzyczeć „nie” powinna też córka prezydenta – takie byłoby oczekiwanie moje i większości kobiet. Ale nie sądzę, żeby to zrobiła. Bardzo bym chciała się mylić – podsumowała.
Źródło: WP