Myślę, że byłoby to ważne i symboliczne gdyby właśnie stąd, z tego spotkania Nowej Lewicy popłynęło czytelne przesłanie do wszystkich naszych przyjaciół w Unii Europejskiej. Nie traćcie wiary w Polskę i Polaków – apelował Aleksander Kwaśniewski na kongresie Nowej Lewicy. Były prezydent opowiedział również anegdotę o Bolesławie Bierucie.
Narastający konflikt rządzących z Unią Europejską był tematem wielu wystąpień podczas dzisiejszego kongresu Nowej Lewicy. Wątek ten pojawił się również w przemówieniu byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
– Pamiętam dobrze naszą kampanię referendalną, gdzie trafiałem do dużych, małych miast i do polskich wsi, gdzie wyrażano wiele wątpliwości, gdzie było też sporo obaw, ale gdzie w końcu w referendum 14 mln naszych rodaków, podkreślam 14 mln naszych rodaków powiedziało „tak” dla polskiej obecności w UE – przypomniał (cytat za 300polityka.pl).
– Myślę, że byłoby to ważne i symboliczne gdyby właśnie stąd, z tego spotkania Nowej Lewicy popłynęło czytelne przesłanie do wszystkich naszych przyjaciół w Unii Europejskiej. Nie traćcie wiary w Polskę i Polaków. Nie traćcie przekonania, że Polski miejsce jest w UE, a Unia jest potrzebna tu w Polsce i będzie z nami – zaapelował.
Następnie zwrócił się do zgromadzonych z prośbą o odśpiewanie „Ody do radości”, hymnu UE. To nie jedyne nawiązanie do hymnu. Kwaśniewski przypomniał również historię z czasów rządów komunistów w Polsce.
– Bierut kiedyś proponował, żeby zmienić hymn Polski. Zarówno Broniewski jak i Gałczyński odmówili temu pomysłowi. Teraz słyszę, że Ministerstwo Kultury postanowiło jednak zmienić hymn i przestawić zwrotki. Wydaje mi się, że to też dobrze obrazuje z kim mamy dzisiaj do czynienia u władzy – powiedział.