Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow poinformował, że jego kraj podejmie wszystkie wysiłki, by chronić swoich obywateli za granicą. Ostrzegł między innymi rosyjskich dyplomatów, by nie wychodzili do miast pojedynczo.
Siergiej Ławrow na łamach rosyjskich mediów poinformował, że jego kraj „podejmie wszelkie niezbędne kroki w celu ochrony rodaków za granicą w obliczu narastającej rusofobii”. Polityk ataki na rosyjskich dyplomatów określił mianem „terrorystycznych”. „Zdarzają się właściwie, a właściwie ataki terrorystyczne, przeciwko naszym instytucjom i fizycznemu bezpieczeństwu dyplomatów. (…) Teraz nie zalecamy im chodzenia do miasta pojedynczo” – powiedział.
Szef rosyjskiej dyplomacji stwierdził, że „utajony rasizm nie zniknął z Europy”, a ataki na Rosjan porównał z działaniami Adolfa Hitlera, który „zmobilizował swoje społeczeństwo i inne kraje europejskie przeciwko Żydom”.
Siergiej Ławrow zwrócił także uwagę na rzekome akty agresji wobec Rosjan mieszkających poza granicami kraju. „Przede wszystkim martwi nas sytuacja naszych rodaków, naszych obywateli mieszkających zagranicą. Są narażeni na regularne ataki fizyczne” – mówił.
Czytaj także: Zełenski proponuje wymianę Medwedczuka za ukraińskich jeńców wojennych
Źr.: Polsat News