Lekarz Aleksander Biesiada odniósł się na Twitterze do słów Jacka Sasina. Wicepremier zarzucił części środowiska lekarskiego brak zaangażowania. W odpowiedzi lekarz pokazał zdjęcie swojego śniadania.
Kontrowersyjne słowa padły podczas wywiadu dla Programu Pierwszego Polskiego Radia. Jacek Sasin stwierdził w nim, że części środowiska lekarskiego brakuje zaangażowania w walce z koronawirusem. „Oczywiście występują problemy, tym problemem jest chociażby zaangażowanie personelu medycznego, lekarzy. Niestety występuje taki problem jak brak woli części środowiska lekarskiego – chcę to podkreślić wyraźnie, części. Oczywiście bardzo wielu lekarzy, pielęgniarek, personelu medycznego z wielkim poświęceniem wykonuje swoje obowiązki, ale część tych obowiązków wykonywać nie chce” – powiedział.
Słowa spotkały się z bardzo ostrymi komentarzami. Dr Wojciech Pacholicki w rozmowie z Wirtualną Polską stwierdził, że powodują one nie tyle złość, co rozczarowanie. „Złość to nie jest dobre określenie. Raczej rozczarowanie. Dzisiaj trzeba lekarzy wspierać, motywować i pomagać, a nie hejtować. Dla mnie taka postawa wicepremiera jest niestosowna” – mówił.
W specyficzny sposób na słowa wicepremiera zareagował lekarz Aleksander Biesiada. Na Twitterze opublikował on zdjęcie swojego śniadania. Problem w tym, że jest ono nienaruszone, a lekarz informuje we wpisie, że jest niemal 18:00. „Jest 17:51. To jest moje śniadanie. Tak w kontekście mojego zaangażowania i dzisiejszej wypowiedzi Pana Ministra Jacka Sasina” – napisał.
Czytaj także: Szumowski leży pod tlenem w szpitalu. Polsatnews.pl: Oddycha samodzielnie
Źr.: Twitter, Aleksander Biesiada, WP