Robert Lewandowski spotkał się z kibicem, który wystąpił na nagraniu podbijającym media społecznościowe. W rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty ujawnił, co obiecał mu kapitan polskiej reprezentacji. Pojawił się jednak jeden warunek.
Abdul Samad Khan to Hindus, który podbił media społecznościowe po meczu Polski z Arabią Saudyjską. Choć miał na sobie koszulkę Arabii, to gdy polski napastnik trafił do bramki rywali, wpadł w euforię. W szale radości ściągnął zieloną koszulkę, a wtedy okazało się, że pod spodem na trykot z nazwiskiem najlepszego polskiego piłkarza.
Gdy nagranie szeroko rozeszło się w mediach społecznościowych, okazało się, że widział je również sam Lewandowski. Postawa kibica tak przypadła mu do gustu, że postanowił go odnaleźć i wręczyć jeszcze jedną koszulkę.
Czytaj także: Michniewicz szczerze o Lewandowskim. „Wiem, co czuje”
Do spotkania w końcu doszło, co Lewandowski udokumentował w mediach społecznościowych. Po wszystkim, Khan opowiedział polskiemu portalowi, o czym rozmawiał z polskim kapitanem. „Przyjęto mnie wspaniale. Jestem też pod ogromnym wrażeniem samego Roberta. Taka wielka gwiazda, a taki skromny. Rozmawiał ze mną jak równy z równym, w ogóle nie czuło się dystansu. (…) Polacy potraktowali mnie tak wspaniale, że czuję się w tym momencie pół Polakiem” – podkreślił 23-letni Hindus.
Jak się okazuje Lewandowski złożył kibicowi pewną obietnicę, ale pod jednym warunkiem. „Ja dużo eksperymentuję z włosami – z fryzurą czy kolorami. I zapytałem Roberta, kiedy znów zobaczymy go w blond włosach. Obiecał, że przefarbuje się na blond, jeśli Polska zdobędzie mistrzostwo świata!” – powiedział.
Źr.