Fala pożarów w Grecji. Z powodu bardzo trudnych warunków wstrzymywane są loty. Tymczasem mediach rozgrywa się wielka awantura związana z turystami. Jeden z przewoźników wydał komunikat.
Ogromne upały, które nawiedziły Europę spowodowały falę pożarów w Grecji. Najbardziej dotkniętymi rejonami były m.in. wyspy Rodos i Korfu. Nie jest tajemnicą, że były to też rejony często odwiedzane przez turystów. Z uwagi na pogarszające się warunki i niebezpieczeństwo biura podroży odwołują wycieczki oraz ewakuują turystów.
Jeden z przewoźników poinformował w niedzielę, że odwołuje wycieczki do kilku hoteli znajdujących się na Rodos. Na wiadomość zareagowali turyści. Wiele osób było zbulwersowanych.
Do sytuacji odniosło się też Rainbow Tours. Z komunikatu firmy wynika, że monitoruje ona sytuację. Na ten moment nie ma planów blokowania działalności w Grecji. Wytypowano tylko te miejsca, które są zagrożone.
Fala pożarów w Grecji. Internauci komentują decyzję przewoźnika
„Ważna informacja dotycząca Rodos. Nasi klienci przebywający na Rodos w strefach zagrożonych pożarem są zaopiekowani i bezpieczni, przebywają w miejscach zbiórki zorganizowanych przez lokalne władze, mają zapewnione jedzenie, napoje i miejsce do spania. Rezydenci we współpracy z lokalnymi służbami, hotelami i kontrahentami robią wszystko, co w ich mocy, aby zadbać o turystów będących pod naszą opieką” – podkreślono.
„Jutrzejsze przyloty do pięciu hoteli położonych w rejonie zagrożonym zostały przez nas anulowane w trosce o komfort turystów. Dotyczy to hoteli: Costa Lindia, Ilyssion, White Olive Premium Lindos, Lindos Breeze, Labranda Kiotari Miraluna, Lindos White Hotel & Suites. Klienci, którzy mieli lecieć do tych hoteli, otrzymali możliwość przepisania na inną imprezę Rainbow lub zwrotu środków. Pozostałe obiekty z naszej oferty na Rodos nie są zagrożone. Sytuacja na miejscu nie wpływa bezpieczeństwo naszych turystów i mogą oni normalnie korzystać ze wszystkich udogodnień” – czytamy.
Pod komunikatem pojawiło się wiele komentarzy. Niektórzy internauci rozumieją sytuację. Jednak wiele osób ma pretensje. „Dlaczego wszystkie inne biura podróży odwołały wyjazdy. Dlaczego przed wjazdem do Lindos stoi policja i wojsko, które nie wpuszcza do miejscowości? Na jakiej podstawie nas wpuszczą? Czy zadymienie nie jest zagrożeniem?” – pyta jedna z osób.
„Kiedy zamierzacie podjąć decyzję o anulowaniu wszystkich lotów na Rodos? Czytając greckie strony, sytuacja ani trochę się nie polepsza, a wręcz jest gorzej. Zapowiadają ponad 40 stopni na najbliższe dni i silny wiatr – niestety dobrze to nie wróży” – zastanawia się kolejna osoba.