Jak się okazuje, najstarszy szyb naftowy wcale nie powstał w Stanach Zjednoczonych, Rosji czy na Bliskich Wschodzie. To właśnie Polska może poszczycić się pierwszym otworem wiertniczym służącym do wydobywania ropy naftowej. Wykopu dokonał w 1852 r. książę Stanisław Jabłonowski, powstaniec listopadowy.
Już w 1790 r. na granicy wsi Siary i Sękowa istniały studnie ropne. Eksploatowane były one przez okolicznych chłopów, którzy dzierżawili pola od Jana Wybranowskiego.
W 1852 r. właściciel Kobylanki, powstaniec listopadowy, książę Stanisław Jabłonowski sprowadził do Małopolski górników z Górnego Śląska i wybudował w „Pustym Lesie”, leżącym na terenie wsi Siary, pierwszy na świecie szyb naftowy. Otwór został wykopany ręcznie. W kolejnych latach szyby były pogłębiane. Fakt ten miał miejsce w czasach, gdy Polska znajdowała się pod zaborami, a Małopolska, gdzie leżały Siary, należała do Austrii. Niewątpliwie jednak stało się to na ziemiach polskich i dokonane zostało przez Polaka, który z bronią w ręku walczył o polską niepodległość.
Czytaj także: Jan Józef Ignacy Łukasiewicz - i nastała jasność!
To właśnie „olej skalny” – jak zwano również ropę – sprowadził do, leżących niedaleko wsi Siary, Gorlic Ignacego Łukasiewicza – wynalazcę lampy naftowej, który tak wypowiadał się o pozyskiwanym z gruntu surowcu: Olej skalny to przyszłe bogactwo kraju, to dobrobyt i pomyślność dla jego mieszkańców, to źródło zarobków dla biednego ludu i nowa gałąź przemysłu, która obfite zrodzi owoce.
Naftowy biznes w regionie rozkwitł na dobre. W 1875 r. we wsi Siary znajdowało się już 16 kopalń, w których pracowało w sumie 155 szybów.