Żegnam się z Trójką, ale nie z Ludźmi Trójki, bo wciąż jesteśmy RAZEM. To tylko tango… – napisał Marek Niedźwiedzki w oświadczeniu cytowanym przez Onet.pl. Dziennikarz radiowy rozstał się z rozgłośnią w ubiegłym tygodniu w wyniku sporu wokół notowania Listy Przebojów.
Oświadczenie Marka Niedźwiedzkiego opublikowano w Onet.pl w czwartek wieczorem. Były dziennikarz Trójki zdradził w nim swoje następne kroki w stosunku do Polskiego Radia i Telewizji Polskiej.
„Jutro miało być 1999. notowanie Listy Przebojów Trójki. Dla mnie już go nie będzie. To nie jest dobry ani łatwy czas – ani dla Trójki, ani dla mnie” – napisał. Niedźwiedzki informuje, że 21 maja złożył przedprocesowe wezwanie do władz Polskiego Radia i Telewizji Polskiej. „Robię to nie tylko dla siebie, ale też dla Słuchaczy, bo stworzyliśmy wspólnie coś wyjątkowego” – podkreślił.
Marek Niedźwiedzki wystosował wezwanie do Polskiego Radia. Czego domaga się dziennikarz?
Z treści wspomnianego wezwania wynika, że Niedźwiedzki domaga się spełnienia trzech wezwań. Pierwszy punkt dotyczy zaprzestania dyskredytacji i naruszania dóbr osobistych Marka Niedźwiedzkiego. Autorowi pisma chodzi o informacje na temat rzekomej manipulacji przy liczeniu głosów w trakcie „Listy Przebojów Trójki„.
Punkt drugi to wezwanie do opublikowania przeprosin na stronie internetowej Polskiego Radia S.A.: „PRZEPROSINY Polskie Radio S.A. przeprasza Pana Marka Niedźwieckiego za rozpowszechnienie nieprawdziwej i niczym nieuzasadnionej informacji o rzekomych nieprawidłowościach dotyczących Listy Przebojów Programu Trzeciego”.
W punkcie trzecim Niedźwiedzki domaga się zapłaty kwoty 10 tys. złotych na rzecz Fundacji Lekarze Lekarzom.
Źródło: Onet.pl