Mainstreamowe telewizje „informacyjne” są do zaorania – przekonuje ks. Daniel Wachowiak. Duchowny uważa, że jest długa lista wad mediów tego typu. W komentarzach rozpętała się dyskusja. Jeden z zakonników zaproponował, jak zastąpić telewizje informacyjne.
Zmiany w Telewizji Polskiej sprawiły, że na nowo powróciła dyskusja o stanie polskich mediów. Nie brakuje głosów krytycznych, nie tylko wobec TVP, ale i pozostałych głównych stacji posiadających kanały informacyjne.
Co ciekawe, głos w dyskusji zabierają także duchowni. Ostatnio zrobił to popularny w mediach społecznościowych ks. Daniel Wachowiak. – Mainstreamowe telewizje „informacyjne” są do zaorania – napisał proboszcz jednej z parafii pw. św. Brata Alberta w Koziegłowach.
– Niszczą dyskusję, manipulują, sterują emocjami wyzwalając w widzach prymitywne odruchy. Lista wad jest dłuższa. W skrócie – media szkodzą Ojczyźnie i poszukiwaniu prawdy – dodał.
Wpis księdza wywołał wielką dyskusję. „A jak chciałby je ksiądz zaorać? Jakimi metodami i na jakiej podstawie?” – zapytała jedna osób. „Mam taką proste radę – nie oglądać. Mnie z TV oprócz niektórych filmów interesują wyłącznie transmisje sportowe” – zasugerował kolejny internauta.
W komentarzach pojawił się także wpis, który opublikował ks. Robert Wawer SJ. Zakonnik zaproponował nowe rozwiązanie problemu. „Przychodzi czas na #MediaNiezależne, gdzie ludzie wybierają konkretnego dziennikarza, jeden kanał informacyjny, jedno wydanie wiadomości. Liczy się oglądalność, polecanie w mediach społecznościowych i bezpośrednie wspieranie finansowe” – napisał.