Michał Wiśniewski w rozmowie z portalem Pomponik poinformował, że zdecydował się na wykonanie badań genetycznych. Jak się okazało, jest obarczony wysokim ryzykiem choroby Alzheimera. Sam wokalista na ten moment się tym nie przejmuje, chociaż przyznał, że spisał testament.
Michał Wiśniewski w ostatnim czasie ma wiele powodów do radości. Kilka tygodni temu z żoną Polą ogłosili, że spodziewają się drugiego wspólnego dziecka. Co ciekawe, dla obojga będzie to już szóste dziecko, więc rodzina jest spora.
Wokalista po – delikatnie mówiąc – przebojowej młodości, w ostatnim czasie zdecydowanie intensywniej dba o swoje zdrowie. W rozmowie z portalem Pomponik przyznał, że wykonał ostatnio badania genetyczne, które wykazały, że jest obciążony ryzykiem choroby Alzheimera. Wyjaśnił jednak, że diagnoza go nie przeraża. „Podchodzę do tego z dystansem, bo mam nadzieję, że to będzie w jakimś późnym okresie. Coś jest na rzeczy, bo to jest zapisane w naszych genach, ale stuprocentowej pewności nie ma i nie ma dokładnego wieku. Także na razie cię pamiętam” – mówił.
Wiśniewski przyznał, że badania zrobił, ponieważ uważa, że zdrowie jest najważniejsze. Wie również, na jakie choroby raczej nie zapadnie, chociaż nie ukrywa, że na każdą można „zapracować”. „Ja też wiem, co mi grozi, a co mi raczej nie grozi. Na co szanse są wysokie, na co niskie. W ogóle uważam, że zdrowie jest najważniejsze. A nie, że mam jakąś chęć życia, tylko po prostu nie chce być kłopotem dla innych. Muszę to wiedzieć” – powiedział.
Wokalista został zapytany również, czy spisał już testament. „Każdy rozsądny człowiek spisał testament” – odparł.
Czytaj także: Dawid Podsiadło chce dokonać apostazji. Muzyk wyjaśnia powód
Źr.: Pomponik