Adam Michnik w ramach festiwalu Hay w Segowii wziął udział w debacie z filozofem Fernandem Savaterem z Uniwersytetu w Madrycie. Nie zabrakło ostrej krytyki obecnych władz Polski. Redaktor Naczelny „Gazety Wyborczej” stwierdził ponadto, że liczy na ingerencje Unii Europejskiej w polskie sprawy.
Michnik ocenił, że obecne władze „dokuczają” redaktorom „GW” i ich „atakują”. „Ciągle mamy poczucie, że czytelnicy są z nami i są po naszej stronie” – dodał.
„Jeśli chodzi o demokrację w moim kraju i o ład demokratyczny w Europie, to należę do tych, którzy się o to bardzo niepokoją.” – przyznał Michnik. „Jak spoglądam na świat, na to, co się dzieje w świecie idei, to przypominają mi się złe czasy. Przypominają mi się lata 30-te w Europie. Słabnie demokratyczna lewica i demokratyczna prawica” – dodał.
„Coraz większej siły nabierają ekstremizmy, nacjonalizmy, systemy autorytarne, idee ksenofobiczne. To ma różną postać w różnych krajach, ale czy to będzie Brexit, czy Zjednoczenie Narodowe we Francji, czy to będą Węgry Orbána, czy Polska Kaczyńskiego, czy Rosja Putina, czy USA Trumpa, to wszędzie widzimy, że zwycięża duch autorytaryzmu, nietolerancji, ksenofobii. Odrzuca się zasadnicze wartości, na których była zbudowana konstrukcja europejska – duch oświecenia i otwartego ewangelicznego chrześcijaństwa” – mówił Michnik.
Michnik o ingerencji UE
Redaktor stwierdził także, iż oczekuje, że UE zainterweniuje w sprawie obrony praw człowieka i praworządności. „Jeżeli w jakimś kraju, zwłaszcza jeśli należy on do UE, instaluje się dyktaturę o hasłach i metodach parafaszystowskich czy faszystowskich, albo parabolszewickich czy bolszewickich, to Unia nie może udawać, że tego nie ma” – powiedział. „UE został ufundowana na zasadzie filozofii antytotalitarnej. To antyfaszyzm stworzył UE” – zaznaczył.
Czytaj także: Biden uderza w Polskę ws. „stref wolnych od LGBT”. Jest reakcja polskiego MSZ
Michnik stwierdził także, że oczekuje ingerencji UE. „Jak się dołącza do jakiejś wspólnoty, to się respektuje jej zasady. Jeśli UE z tego zrezygnuje, to będzie wtedy miejsce dla wszystkich, nawet dla rządów autorytarnych. Ja mam przekonanie, że ingerować trzeba. Tylko w taki sposób, żeby to było skuteczne” – podkreślił.
Źr. wPolityce.pl