Mateusz Morawiecki odniósł się do słów Jarosława Kaczyńskiego, który określił posłów opozycji mianem „chamskiej hołoty”. Słowa prezesa PiS odbiły się szerokim echem i wywołały oburzenie polityków opozycji. Premier zdecydowanie stanął w obronie Kaczyńskiego.
W Sejmie wybuchła gwałtowna awantura, podczas której Jarosław Kaczyński dał się sprowokować posłom opozycji. Prezes PiS nie wytrzymał i nazwał swoich politycznych przeciwników mianem „chamskiej hołoty”. Jego słowa wywołały oburzenie opozycji i odbiły się szerokim echem w mediach.
W rozmowie z Krzysztofem Ziemcem na antenie radia RMF FM sprawę komentował także Mateusz Morawiecki. „Pan prezes Jarosław Kaczyński jest osobą, najbardziej atakowaną i moim zdaniem czasami muszą paść takie męskie słowa” – mówił szef polskiego rządu.
„Gdyby pan usłyszał te obelgi, które padają, te wyzwiska, te prymitywne zachowania po stronie posłów opozycji, to najpierw należałoby zapytać, dlaczego oni wszyscy jeszcze nie zostali ukarani, a ja uważam, że czasami powinny paść męskie słowa dla opamiętania się drugiej strony” – dodał Morawiecki.
Morawiecki zwrócił się następnie do prowadzącego rozmowę. Zapytał, czy ten zdaje sobie sprawę ze skali „arogancji i agresji” prezentowanej przez polityków opozycji. „Poziom agresji, prymitywnych ataków jest tak wielki, że trzeba powiedzieć dość. Opamiętajcie się posłowie opozycji, bo mamy do czynienia z czymś nieakceptowalnym” – powiedział premier.
„Jeszcze raz podkreślę. Nie ma tu żadnej ekwiwalentności, nie ma porównania jak atakują posłowie opozycji a jak zachowują się posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Od 30 lat osobą najbardziej atakowaną w sposób pełen obelg i prymitywizmu jest prezes Jarosław Kaczyński. Trzeba powiedzieć: „dość, nie zachowujcie się w ten sposób”. To jest walka elit politycznych z człowiekiem, który walczył o los zwykłego Polaka i doprowadził do bardzo poważnej politycznej zmiany i to jest cierń w oku naszych konkurentów” – mówił Morawiecki.
Źr. wmeritum.pl; rmf24.pl