Policjanci podjęli interwencję wobec przechodnia, który poruszał się ulicami nie mając maseczki. Nie miał też w żaden inny sposób zakrytych ust i nosa. Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach okazało się również, że poszukują go niemieckie organy ścigania. Mieszkaniec Wejherowa został zatrzymany i trafił prosto do aresztu.
Od prawie roku w naszym kraju mamy obowiązek zakrywania ust i nosa. Póki co nie muszą to być maseczki, ale wystarczy szalik, czy apaszka. Policjanci patrolujący ulice zwracają szczególną uwagę na to, czy mieszkańcy przestrzegają obostrzeń wydanych przez Ministerstwo Zdrowia. Z obowiązku zakrywania ust i nosa zwolnione są m.in. dzieci do lat 4, a także osoby, które mają problemy z oddychaniem.
Czytaj także: Obostrzenia wrócą? Wiadomo, kiedy rząd poda ostateczną decyzję
Tymczasem w niedzielę policjanci z referatu patrolowo – interwencyjnego wejherowskiej komendy (woj. pomorskie) patrolując ulice miasta, zauważyli mężczyznę, który nie miał założonej maseczki.
Wpadł przez brak maseczki
Policjanci nabrali dodatkowych podejrzeń, bo podczas rozmowy 39-latek zachowywał się nerwowo. Mundurowi wylegitymowali go i okazało się, że mieli rację, bo jest on poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali mężczyznę i przewieźli do komendy.
Czytaj także: Zabójstwo na urodzinach. Zatrzymano kilka osób
W najbliższym czasie zapadnie decyzja o ewentualnej ekstradycji zatrzymanego do Niemiec.