Lewicowo-liberalne media próbują zbudować opozycję pomiędzy „bogatym i ultrakonserwatywnym” Kościołem w Polsce a ubogim i umiarkowanym Kościołem Franciszka. Pojedyncze wypowiedzi papieża w takich mediach jak TVN czy „Gazeta Wyborcza” to w żadnym razie troska tych mediów o przekazywanie głosu Ojca Świętego. Celem tych ośrodków jest obrzydzanie Polakom religii katolickiej. Na szczęście Światowe Dni Młodzieży 2016 w Krakowie pokażą potęgę wiary. Wtedy manipulatorzy z Czerskiej czy Wiertniczej będą mogli tylko niechętnie obserwować.
Papież Franciszek może przypominać nieco Jana XXIII, który zwołał Sobór Watykański II i podbił serca wiernych swoją otwartością. Według medialnych spekulacji, kardynał Bergoglio już w 2005 roku był kandydatem „strony liberalnej” podczas konklawe po śmierci Jana Pawła II. Rzeczywiście styl sprawowania pontyfikatu Franciszka jest inny niż 8 lat Benedykta XVI na Stolicy Piotrowej. Jednak wiele wypowiedzi obecnego papieża jest po prostu podkręcanych przez media, tak aby zasiać wątpliwości wśród katolików.
Przykład? Dzisiejsza wypowiedź papieża wracającego ze Światowych Dni Młodzieży w Rio de Janeiro.
„Homoseksualiści nie powinni być osądzani i marginalizowani, ale integrowani ze społeczeństwem”– gazeta.pl
Geje mogą być księżmi – radiozet.pl
„Nie osądzajmy gejów, ale ich integrujmy” – tokfm.pl
Lewicowe 'autorytety’ aż podskakują z radości. Prasowe tytuły są za krótkie na rozwinięcie słów papieża, który tak naprawdę powtórzył nauczanie Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Trzeba oddzielić osobę homoseksualną od lobby. Jeśli to lobby, nie wszystkie są dobre. Jeśli osoba homoseksualna szuka Pana, ma dobrą wolę, kim jestem, by ją osądzać? Katechizm Kościoła Katolickiego mówi, że te osoby nie mogą być dyskryminowane, ale akceptowane [w oryginale użyte słowo accolto – akceptowany, przyjmowany z szacunkiem]. Problemem nie jest posiadanie takich tendencji [homoseksualnych], to są bracia, problemem jest lobby
Franciszek
Tymczasem Katechizm Kościoła Katolickiego (pkt. 2357) wyraźnie potępia akty homoseksualne. W kolejnym punkcie KKK podkreśla się, że homoseksualistów należy traktować z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Rzeczywiście Franciszek powiedział „kim jestem, by osądzać gejów”. Jednak z powyższego cytatu wyraźnie wynika, że jest przeciwko lobby gejowskiemu. A takie bez wątpienia istnieje w naszym kraju. Wystarczy wymienić dwie partie parlamentarne (SLD i Ruch Palikota), pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz i organizacje takie jak Kampania Przeciw Homofobii czy Stowarzyszenie Lambda. Niestety trudno oczekiwać, by któreś z mediów głównego nurtu zauważyło to rozgraniczenie, którego dokonał Franciszek.
Inna sprawa – spór na linii ks. Lemański – abp Hoser
Kilka wypowiedzi papieża zostało użytych np. przez TVN do postawienia Franciszka po stronie księdza Lemańskiego. Jedną z nich była ta dotycząca bogactwa duchownych. „Kiedy widzę księdza lub zakonnicę w najnowszym modelu samochodu, czuję się źle” – powiedział niedawno papież. Żadne media niestety nie poinformowały o wczorajszym tweecie papieża, który praktycznie załatwia całą sprawę podporządkowania się księdza Lemańskiego arcybiskupowi Hoserowi.
Proboszcz z Jasienicy – jak np. pisze publicysta „Polityki” Adam Szostkiewicz – ma być rzekomo uosobieniem papieża. Wielce „zatroskany” o losy Kościoła lewicowy dziennikarz wzywa, by Franciszek „przybywał ratować Kościół w Polsce przed jego własnymi grzechami”. Jakie grzechy? Standardowy zestaw. Homoseksualizm (to dość karkołomny zarzut w ustach lewicy), przepych, pedofilia. Panie Adamie Szostkiewiczu, papieżprzyjedzie do Polski i ten znienawidzony przez Pana Kościół nie tyle uratuje, a jeszcze bardziej UMOCNI. Nie będzie żadnych zapowiedzi kapłaństwa kobiet czy legalizacji aborcji lub homoseksualizmu. Będą miliony radosnych katolików i wielkie słowa papieża.
Np. takie jak te, o których główne media tylko się zająknęły:
Drodzy Młodzi, obyście mogli nauczyć się modlić każdego dnia: jest to sposób poznania Jezusa i zaproszenia Go do swego życia – 27 lipca 2013 r.
Nie ma w naszym życiu krzyża małego czy też wielkiego, którego Pan nie dzieliłby z nami – 26 lipca 2013 r.
Droga Młodzieży, Chrystus wam ufa i zawierza wam swoją misję: Idźcie i pozyskujcie uczniów – 23 lipca 2013 r.
Autor jest współpracownikiem Polskiego Radia (IAR) oraz blogerem i współtwórcą serwisu iktomaracje.pl
fot. presidencia.gov.ar