W innych rolach, innych barwach, ale tacy sami – tak Kamil Nożyński podsumował polską klasę polityczną. Aktor i raper, któremu popularność przyniosła rola w serialu „Ślepnąc od świateł” udzielił ostatnio wywiadu „Wprost”.
Kamil Nożyński stał się znany w całej Polsce za sprawą głównej roli w serialu „Ślepnąc od świateł”. Aktor prowadzi również karierę raperską – pod pseudonimem Saful – i niebawem ma się ukazać jego debiutancka płyta.
Ostatnio udzielił wywiadu „Wprost”. Podczas rozmowy pojawił się wątek polityki. Prowadzący przypomniał o ostrym wpisie Nożyńskiego, w reakcji na głosowanie Pawła Kukiza nad reasumpcją głosowania. Poseł zagłosował wówczas po myśli Prawa i Sprawiedliwości.
„Jesteś najgorszym przykładem z najgorszych przykładów, które przytaczałeś, idąc do wyborów. Można robić dyplomację z twarzą, ty robisz dyplomację z twarzą w gó…e” – podsumował Nożyński.
Teraz odniósł się do tematu w rozmowie z „Wprost”. – Byłem wyborcą Kukiza od początku, odkąd wystartował w wyborach prezydenckich. Wiem, politykom z zasady nie powinno się wierzyć – ale on wtedy nie był politykiem. Przyszedł gościu antysystemowy, wygłaszał hasła bliżej ludzi. Uwierzyłem i poszedłem za nim – przyznał.
Nożyński brutalnie podsumowuje polskich polityków: Po obu stronach barykady są ludzie o tym samym charakterze
Jednak, jak podkreśla, zawiódł się na Kukizie w ostatnim czasie. – Paweł Kukiz wcześniej romansował z PSL-em, teraz romansuje z PiS. Choć trudno to nazwać romansem. To raczej wygląda, jakby został przyparty do muru brzuchem do ściany. Teraz Kukiz jest takim przypierdkiem przy PiS i już się tego nie pozbędzie – ocenił.
Główny bohater serialu „Ślepnąć od świateł” nie ukrywa, że nie po drodze mu z politykami. I to niezależnie od barw partyjnych… . – Jeśli chodzi o poglądy polityczne, jestem człowiekiem środka, zwykłym szarym obywatelem, który po prostu chce, żeby było dobrze w tym kraju. Żeby dobrze czuł się każdy bez względu na wiarę, orientację, kolor skóry itp. – stwierdził.
– W ogóle bym nie używał podziału na prawicę i lewicę. Po obu stronach barykady są ludzie o tym samym charakterze. W innych rolach, innych barwach, ale tacy sami – dodał.
Więcej TUTAJ