Monika Olejnik domaga się przeprosin od TVP. Jednak stacja do tej pory nie zdecydowała się na taki ruch. Teraz kolejny krok w tej sprawie wykonał prawnik dziennikarki TVN.
Monika Olejnik domagała się przeprosin na podstawie wyroku sądowego, który zapadł w lutym i dotyczył materiałów TVP o „złodziejskiej reprywatyzacji”.
-Walka o sprawiedliwość jest jak maraton, ale nie poddaję się! Wystąpiłam do Sądu o egzekucje! TVP S.A. do dnia dzisiejszego, pomimo wystosowanego do niej wezwania, nie wykonała wyroku Sądu Apelacyjnego z 15 lutego 2023 roku w zakresie publikacji przeprosin – ogłosiła.
Dziennikarka od początku podkreślała swoją determinację ws. obrony dobrego imienia. Jednak stacja do tej pory nie przeprosiła jej. Przypomniała o tym przy okazji marszu 4 czerwca i informacji o liczbie uczestników. – Ludzie występujący w TVP (rządowa) nie potrafią liczyć, ile osób było na marszu! Czy potrafią liczyć od ilu dni mają mnie przeprosić? – napisała.
TVP nie przeprosiła Olejnik. Adwokat zrobił kolejny ruch
TVP jednak nie przeprasza. Teraz na kolejny krok w tej sprawie zdecydował się mec. Konrad Wyszyński, pełnomocnik dziennikarki TVN. „W związku z tym w imieniu red. Moniki Olejnik złożyłem w Sądzie Rejonowym Warszawa-Mokotów wniosek o wszczęcie egzekucji czynności niezastępowalnej” – powiedział w rozmowie z wirtualnemedia.pl.
Prawnik wystąpił o wydanie nakazu opublikowania przeprosin dla Telewizji Polski. Jeżeli przeprosiny nie zostaną opublikowane, adwokat domaga się nałożenia kary 15 tys. zł za każdy dzień zwłoki. – Przy okazji wnosimy o zbadanie konstytucyjności tego przepisu – podkreślił.