Viktor Orban podczas odsłonięcia pomnika Jedności w Budapeszcie wygłosił przemówienie, w którym odniósł się do sytuacji geopolitycznej. Premier Węgier mówił, że narody Europy Środkowej powinny ściśle współpracować wokół Polski i wspólnie „kształtować własny los”.
„Od wielu wieków nie nadarzała nam się tak wspaniała szansa, by narody Europy Środkowej, mądrze skupione wokół polskiego okrętu flagowego od Bałtyku po Bałkany, same kształtowały własny los” – mówił Orban.
Dodał, że obecnie Europa płynie po „nieznanych wodach”. „Zachód stracił w naszych oczach atrakcyjność, a Europa Środkowa nie wydaje się pożądanym światem w jego (tj. Zachodu) oczach” – mówił Orban.
Pomnik Jedności zawiera 12 500 nazw miejscowości należących do Królestwa Węgier w 1913 r. A więc przed Traktatem w Trianon z 1920 r., na mocy którego Węgry straciły 2/3 tych obszarów. Orban podkreślił, że pomnik jest nie tylko pamiątką, ale też „wołaniem do tych narodów środkowoeuropejskich, które wyobrażają sobie swoje życie w odnowionym świecie chrześcijańskim, aby znalazły drogę do współpracy”.
„Muszą znaleźć formułę, która zagwarantuje im jednocześnie niezależność narodową, wspólne przymierze środkowoeuropejskie, a przy tym przyczyni się do jedności Europy. To możliwe.” – zapewnił Orban.
Czytaj także: Nawalny otruty! W sieci pojawiło się nagranie z lotniska [WIDEO]
„Ale tylko wtedy, gdy zrozumiemy, że życie w Europie Środkowej, na obszarze między Niemcami i Rosją, musimy urządzić my, jej mieszkańcy. Aspirowali już do tego Turcy, Habsburgowie, Niemcy i Sowieci. Dziś też są chętni. Ale my wiemy, że nieproszona pomoc nie prowadzi do niczego dobrego” – zaznaczył.
Źr. wPolityce.pl