W nocy udało się osiągnąć porozumienie na szczycie Unii Europejskiej dot. budżetu i funduszu odbudowy po epidemii koronawirusa. Polskie władze ogłosiły sukces negocjacyjny. W podobnym tonie wypowiedział się Viktor Orban, który nie szczędził pochwał pod adresem Mateusza Morawieckiego.
Tuż po godzinie 6:00 rano Orban wystąpił na wspólnej konferencji prasowej z polskim premierem Mateuszem Morawieckim. „Nie mam wątpliwości, że dzisiaj rano być Polakiem to wspaniała rzecz” – mówił premier Węgier chwaląc polskiego premiera za wynik negocjacji.
„Mateusz tego nigdy nie powie do Polaków, bo jest bardzo skromną osobą, ale faktem jest, że Węgry też odniosły sukces, ale Polska odniosła naprawdę wielki sukces” – mówił Orban. „I powód dla którego odnieśliśmy sukces to ten, że właśnie Mateusz był liderem Grupy Wyszehradzkiej, był liderem naszego zespołu” – podkreślił.
„Naprawdę dobrze, że my byliśmy żołnierzami jego zespołu. Cieszymy się, że lider Grupy Wyszehradzkiej to naprawdę doświadczony były minister finansów” – kontynuował Orban. „Mateusz tego nigdy nie powie, ale to on wygenerował miliardy euro dla Polaków, także gratuluje Ci, naprawdę wspaniała robota” – dodał zwracając się do polskiego premiera.
Orban: Nikt nie będzie pouczał narodu „Solidarności”
Węgierski premier zauważył również, że to symboliczne, że Polska i Węgry wspólnie kończą szczyt. „To pokazuje, że jeśli współpracujemy ramię w ramię to żaden wróg na pewno nas nie pokona. Do tego też osiągnęliśmy wszystkie nasze cele” – mówił Orban. „Przed negocjacjami, a także w trakcie negocjacji były pewne próby, może nie upokorzenia nas, ale żeby nas pouczać czym jest praworządność. I nie tylko udało nam się uzyskać naprawdę duże pieniądze, ale też obroniliśmy dumę naszych narodów” – dodał.
„Powiedzieliśmy jasno, że jest nie do zaakceptowania, aby ktokolwiek, a szczególnie ci, którzy odziedziczyli praworządność, aby oni krytykowali nas, bojowników o wolność, którzy wywodzili się z trudnych czasów komunizmu i robili bardzo dużo przeciw komunizmowi, w imię praworządności” – zauważył Orban.
„Nikt nie będzie pouczał narodu „Solidarności” i nikt nie będzie pouczał narodu rewolucji 1956 roku. Powiedzieliśmy to bardzo, bardzo jasno” – podsumował.
Czytaj także: Sławomir N. przerywa milczenie. Odpowiedział, czy czuje się winny
Źr. dorzeczy.pl