Kilka tygodni temu w mediach pojawiła się informacja o zwolnieniu Artura Orzecha w TVP. Okoliczności całej sprawy nie są do końca znane. Tymczasem w obronie dziennikarza postanowił stanąć Rafał Brzozowski.
Telewizja Polska poinformowała kilka tygodni temu, że Artur Orzech został odsunięty od prowadzenia „Szany na sukces” i Eurowizji. Dziennikarz komentował finał międzynarodowego konkursu od 30 lat. Trudno się dziwi∂ć, że decyzja wywołała wiele emocji, tym bardziej, że jej okoliczności nie są do końca znane.
TVP podaje, że dziennikarz nie pojawił się na nagraniach „Szansy na sukces”, a produkcję miał poinformował o tym na dwie godziny przed rozpoczęciem zdjęć. Sam Artur Orzech stwierdził, że nie podoba mu się kierunek muzyczny obrany przez Telewizję Polską. Poinformował, że „disco polo to nie jego bajka”.
Brzozowski staje w obronie Artura Orzecha
Tymczasem w rozmowie z portalem pomponik.pl do całej sprawy odniósł się Rafał Brzozowski. Wokalista określił zwolnienie Artura Orzecha jako przykrą sytuację, choć przyznaje, że dobrze sprawy nie zna. „Nie zarejestrowałem tego wydarzenia. Dużo rzeczy działo się u mnie. To nie są moje decyzje i ja za to nie odpowiadam. Trzeba zapytać stacji TVP, dlatego tak się stało. Artur był zawsze głosem Eurowizji i moim kolegą, więc jest to przykra sytuacja. Ja kompletnie nie znam sprawy” – powiedział.
Brzozowski pytany był również o to, kto, jego zdaniem, będzie komentował Eurowizję pod nieobecność Artura Orzecha. „Ciężko powiedzieć. Moim zdaniem Marek Sierocki. Ma wielką wiedzę muzyczną. Może też Agata Konarska, bo zna języki i będzie wiedziała, jak przetłumaczyć. Muzycznie jednak Marek Sierocki” – dodał.
Źr.: Pomponik