Były premier Waldemar Pawlak podzielił swoim pomysłem uniezależnienia Polski od dostaw surowców energetycznych z Rosji. – Prezydent Putin może się bujać z tym swoim gazem – powiedział na antenie RMF FM.
Sankcje gospodarcze to kluczowy element polityki zagranicznej mającej na celu osłabienie gospodarki Rosji. Kraje europejskie podejmują starania na rzecz odłączenia się od rosyjskich dostaw surowców energetycznych.
Tego typu działania prowadzi także rząd Polski. Kroki podejmowane przez rządzących ocenił w RMF FM Waldemar Pawlak. W jego opinii na przestrzeni ostatnich lat popełniono błędy. W jego ocenie kluczem jest energia odnawialna.
– Gdyby nie zablokowano na początku rządów PiS-u w 2016 roku rozwoju energetyki odnawialnej, to dzisiaj mielibyśmy, już dzisiaj mielibyśmy dużą niezależność energetyczną i to elektryczność wytwarzaną w wielu miejscach, energetykę rozproszoną, opartą o fotowoltaikę, wiatraki na lądzie i o biogazownie – podkreślił.
W opinii Pawlaka nawet obecnie należy podejmować działania na rzecz odejścia od gazu. – Najlepszą odpowiedzią jest parafraza prezydenta Clintona sprzed 30 lat ”elektryczność głupcze”, bo dzisiaj elektryczność może zastąpić gaz – powiedział.
– Jeżeli postawimy na odnawialne źródła energii, na właśnie zastąpienie wytwarzania ciepła przez pompy ciepła, gotowanie na elektryczności, a nie na gazie, to mówiąc obrazowo, prezydent Putin może się bujać z tym swoim gazem – stwierdził.
– Nie będzie on nam do niczego potrzebny poza przemysłem chemicznym, a tutaj trzeba wykorzystać też dobrze gaz, który mamy w naszych krajowych złożach – dodał.
?@pawlakwaldemar (@nowePSL) w #RozmowaRMF: Potrzebne jest jeszcze jedno, tzn. mentalne oderwanie się rządu od zabobonów energetycznych, od takiego myślenia w kategoriach niewolniczego przywiązania do węgla, przywiązania do gazu. Gaz już nie jest paliwem przejściowym @RMF24pl pic.twitter.com/yA0g94VCFw
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) March 31, 2022
Pawlak podał pomysł na temat uniezależnienia się od gazu z Rosji. Dziennikarz coś mu przypomniał
Nie wszyscy podchodzą jednak entuzjastycznie do opinii wygłaszanych przez Pawlaka. Głos zabrał m.in. dziennikarz Jakub Wiech, który przypomina niewygodny dla byłego szefa PSL fakt…
Ja tylko chciałbym przypomnieć, że gdyby nie interwencja Komisji Europejskiej w negocjacje gazowe z lat 2009-2010 prowadzone przez Waldemara Pawlaka, to nasz obecny kontrakt gazowy kończyłby się w roku 2037, a nie za 9 miesięcy.
— Jakub Wiech (@jakubwiech) March 31, 2022
I to byłby, mili Państwo, absolutny dramat.