Andrzej Piaseczny odniósł się do głośnej wypowiedzi prof. Jana Tadeusza Dudy na temat homoseksualistów. Wokalista zrobił to w programie „Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami”.
Wywiad prof. Jana Tadeusza Dudy w „Newsweeku” odbił się szerokim echem w mediach. Ojciec prezydenta podzielił się bowiem przemyśleniami na temat gender oraz homoseksualizmu.
– To pogląd, że można sobie dowolnie, na podstawie własnych odczuć, mniej lub bardziej przemyślanych, wejść w środowisko osób nieheteronormatywnych w nadziei, że będzie tam lepiej – ocenił.
Następnie prof. Duda powołał się na raport „Science Magazine”, z którego wynika, że na 500 tys. osób deklarujących „skłonności nieheteronormatywne” tylko 8-25 proc. posiada je z powodu „odmienności generycznych”.
– Reszta to są albo uwarunkowania hormonalne, albo kulturowe. Czynniki kulturowe to efekty promowania tych skłonności. Po prostu homoseksualizm jest w znacznym stopniu zjawiskiem zaraźliwym – oświadczył.
Do słów ojca prezydenta odniósł się ostatnio Andrzej Piaseczny. Wokalista, który zasiada jako jutor w „Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami” postawił na ironiczny komentarz, oceniając występ Sylwii Bomby i Jacka Jeschke.
– Nie wiem, czy państwo wiecie, od wczoraj w internecie krąży nieśmiała teza pewnego naukowca, że ode mnie można się czymś zarazić. Otóż można się zarazić… wysokimi notami dla uczestników – stwierdził.
"Homoseksualizm jest w znacznym stopniu zjawiskiem zaraźliwym" – mówi prof. Jan Duda, z którym rozmawiam w najnowszym "Newsweeku" o wszystkich lękach polskiej prawicy. Serdecznie polecam?https://t.co/jiXu9a4H5t pic.twitter.com/oUMuKCuPEz
— Renata Grochal (@Renata_Grochal) September 19, 2021