Jarosław Jakimowicz w rozmowie z Plejadą postanowił odpowiedzieć na plotki o rzekomym zwolnieniu z Telewizji Polskiej. Prezenter poinformował, że jego kontrakt został właśnie przedłużony.
W ostatnim czasie Jarosław Jakimowicz musi mierzyć się z wieloma aferami. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych sugerował, jakoby prezenter miał być zaangażowany w proceder handlu dziećmi. Z kolei uczestniczka konkursu Miss Generation 2020 miała oskarżyć go o gwałt. W tym świetle pojawiły się doniesienia, jakoby Jakimowicz miał zostać zwolniony z Telewizji Polskiej.
W rozmowie z Plejadą prezenter zaprzeczył tym doniesieniom. Co więcej, okazało się, że jego kontrakt został przedłużony. „To są marzenia niektórych. Niestety, nie tym razem. Mój kontrakt został przedłużony wczoraj czy przedwczoraj” – powiedział. Jakimowicz dodał, że jego zwolnienie „pozostaje w sferze marzeń tych patałachów, którzy się użalają, piszą, skrzeczą, atakują, plują”.
Prezenter odniósł się także do zarzutów pod jego adresem. „Byłem już gwałcicielem, gdzie nie ma zgłoszenia gwałtu, a na koniec osoba, która mnie oskarżyła, przyznała, że nie użyła słowa „gwałt”. Wyobraźcie sobie, co przeżywała moja rodzina, moi synowie, czytając to wszystko” – stwierdził.
Czytaj także: Program Pospieszalskiego wróci na antenę. „Liczymy na to, że TVP dotrzyma słowa”
Źr.: Plejada