PiS wyspecjalizowało się w w tworzeniu marginesów społecznych – przekonuje Bartłomiej Sienkiewicz. Słowa byłego szefa MSW wywołał ogromne emocje. Odpowiedział mu rzecznik rządu Piotr Müller. – W związku z tym, takie stygmatyzowanie osób, które potrzebują wsparcia ze strony państwa, wydaje mi się nie na miejscu – przekonuje.
Bartłomiej Sienkiewicz skrytykował politykę socjalną Prawa i Sprawiedliwości na antenie Polsat News. – Rząd PiS-u okrada Polaków z ich własnych pieniędzy. Po czym kończy się to w ten sposób, że jeśli trzeba cokolwiek naprawić, to oni właściwie wchodzą i mówią: na to pieniędzy nie ma – podkreślił. W opinii polityka „PiS wyspecjalizowało się w w tworzeniu marginesów społecznych”.
Sugestia Sienkiewicza wzbudziła falę niezadowolenia wśród sympatyków partii Jarosława Kaczyńskiego. Zarzucają oni byłemu szefowi MSW, że swoim językiem stygmatyzuje konkretne grupy obywateli.
Polityk PO uderzył w rozwiązania wprowadzone przez PiS. Dostał odpowiedź
Na wypowiedź Sienkiewicza zareagował także Piotr Müller. – Nie wiem co miał na myśli były minister Sienkiewicz. Uważam, że tego typu język, który próbuje stygmatyzować pewne grupy społeczne, jest delikatnie mówiąc, nie na miejscu – stwierdził na konferencji.
– Ja wiem, że być może panu Sienkiewiczowi wydaje się, że jak się jest w Warszawie na kawie ze znajomymi, to tak życie wygląda we wszystkich miejscach Polski. Niestety muszę pana zmartwić, jest jeszcze wiele do zrobienia w różnych miejscach w kraju, choć panu może wydawać się inaczej – zastrzegł.
Następnie potępił polityka PO. – Takie stygmatyzowanie osób, które potrzebują wsparcia ze strony państwa, wydaje mi się nie na miejscu – stwierdził rzecznik rządu.
– To jest o tyle zaskakujące, że różnego rodzaju propozycje ze strony Platformy Obywatelskiej jednak wskazują na to, że powoli tam dochodzi do zrozumienia, że rządzenie państwem powinno wyglądać inaczej, niż jak sami rządzili – dodał.