Prof. Joanna Zajkowska była gościem telewizji TVN24. Tematem rozmowy była małpia ospa, której przypadki notowane są ostatnio w całej Europie.
O małpiej ospie mówi i pisze się coraz więcej. To nic dziwnego biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z chorobą zakaźną, a jeszcze niedawno cały świat sparaliżowała pandemia koronawirusa. Każdy obawia się czy małpia ospa nie przyniesie podobnego spustoszenia.
Głos w tej sprawie zabrała prof. Joanna Zajkowska, która gościła na antenie TVN24. Lekarka opowiedziała o chorobie, która w Polsce wciąż owiana jest aurą tajemniczości i wywołuje spory niepokój wśród części naszych rodaków. – Jest to pewne nowe zjawisko, bo choroba nie jest nowa, ten wirus też nie jest nowy, on występuje w Afryce środkowej i zachodniej w dwóch wariantach. Zakażenia sporadycznie były obserwowane od zwierząt do ludzi. Natomiast nowym zjawiskiem jest pojawienie się przypadków u osób, które nie podróżowały do Afryki, nie miały kontaktu ze zwierzętami, czyli kontakty między osobami – powiedziała prof. Zajkowska.
Lekarka przyznaje jednak, że jak dotąd przypadków małpiej ospy w Europie nie odnotowano aż tak wiele, by miało to budzić nasz niepokój. Jak twierdzi, „europejskie” przypadki choroby są ponadto znacznie łagodniejsze niż te, które diagnozowane są w Afryce. – To są miejscowe zmiany. Z tych opisów, które mamy do tej pory, dotyczą grupy młodych mężczyzn, którzy się spotykają. W związku z tym nie są to zachorowania wśród dzieci, nie są to jakieś nieprzewidywalne epidemie – oceniła.
Małpia ospa. Jak dochodzi do zakażenia?
Prof. Zajkowska opowiedziała również, w jaki sposób dochodzi do zakażenia wirusem małpiej ospy. Podkreśliła jednocześnie, że choroba nie jest zakaźna w takim stopniu, jak np. koronawirus.
W przypadku małpiej ospy do zakażenia dochodzi poprzez kontakt z osobą, która ma wywołane chorobą zmiany skórne przypominające pryszcze. – Kontakt z płynami, wydzielinami, może to być kaszel z bliskiej odległości, ale niestety, też skażony materiał, czyli przedmioty pokryte wydzielinami osoby chorej lub chorego zwierzęcia, skaleczenie skóry – przyznała.
Czytaj także: Małpia ospa tuż przy granicy z Polską. Jakie są objawy choroby?