Krzysztof Wojczal, ekspert geopolityczny, uważa, że Polska stoi obecnie przed wielką szansą. Chodzi rzecz jasna o poprawę naszej pozycji na arenie międzynarodowej w kontekście wojny na Ukrainie.
Przedstawiciele polskiego rządu kolejny raz udali się do Kijowa. Tym razem w znacznie szerszym gronie, niż miało to miejsce wcześniej, gdy stolicę Ukrainy odwiedzili Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński. Tym razem na miejsce dotarła pokaźna rządowa delegacja.
Krzysztof Wojczal, ekspert geopolityczny, który komentuje wydarzenia dotyczące wojny za naszą wschodnią granicą, uważa, że to bardzo dobry prognostyk na przyszłość. Jego zdaniem stoimy przed ogromną szansą poprawy naszej sytuacji i pozycji na arenie międzynarodowej.
– Polska nie zasypuje gruszek w popiele. Jesteśmy pierwsi w Kijowie by zadbać o umowy o współpracy gosp./przemysłowej/odbudowie Ukrainy – napisał na Twitterze analityk (pisownia oryginalna).
Wojczal: to nasza szansa i moment
Wojczal uważa, że polski rząd idealnie wyczuł moment, w którym Niemcy wciąż nie są w stanie wykonać odważnych posunięć. – To dobra wiadomość – kto pierwszy ten lepszy. Wojna nie zakończona i Niemcy są ostrożne, bo wciąż patrzą na zdanie Rosji – pisze ekspert w dalszej części swojego tweeta.
– To nasza szansa i moment zwłaszcza, że Ukraina wciąż zależy od nas w zakresie otrzymywanego wsparcia. Dostawy zaopatrzenia, sprzętu, surowców, a także pośrednictwo w eksporcie ukraińskich produktów via Gdańsk – uważa analityk, który przewidział atak Rosji na Ukrainę. – Mamy teraz mocne karty, a Niemcy same się wykluczają – podsumowuje Wojczal.
??wciąż zależy od nas w zakresie otrzymywanego wsparcia. Dostawy zaopatrzenia, sprzętu, surowców, a także pośrednictwo w eksporcie ??produktów via Gdańsk. Mamy teraz mocne karty, a ??same się wykluczają. To jest czas na budowanie partnerstwa Wa-wa-Kijów, również politycznego.
— Krzysztof Wojczal (@KWojczal) June 2, 2022