Wiadomo już, jaką broń defensywną przekaże Polska Ukrainie. Nasz wschodni sąsiad cały czas zagrożony jest bowiem inwazją ze strony Rosji, która gromadzi swoje wojska przy granicy.
Premier Mateusz Morawiecki odwiedził Zakłady Mechaniczne w Tarnowie, które są producentem uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Podczas swojego przemówienia ujawnił, jaki sprzęt już niebawem trafi na Ukrainę, nad którą cały czas wisi widmo wojny z Rosją.
Okazuje się, że nasz kraj przekaże wschodnim sąsiadom kilkadziesiąt tysięcy sztuk pocisków artyleryjskich, granatniki i moździerze. „Widzimy tę narastającą presję, narastającą agresję ze strony Rosji. Zdajemy sobie sprawę z tego, że ten, kto chce być broniony, musi mieć czym się bronić. Po stronie ukraińskiej widzimy tę determinację do obrony” – stwierdził szef polskiego rządu.
Morawiecki potwierdził, że broń, jaką Polska przekaże Ukrainie to moździerze oraz granatniki. „Dzisiaj najważniejsze jest bezpieczeństwo, to po to uzbrajamy armię. Po to jest właśnie nasza armia, aby dostarczyć nam tego podstawowego dobra, jakim jest bezpieczeństwo i żołnierz musi być jak najlepiej wyposażony. Dzisiaj po to, żeby nasz ukraiński sąsiad mógł się jak najlepiej bronić przekazujemy na Ukrainę broń defensywną, kilkadziesiąt tysięcy pocisków artyleryjskich, przekazujemy także moździerze i granatniki” – powiedział.
Kiedy planowany jest pierwszy transport broni na Ukrainę? Wiele wskazuje na to, że nastąpi to już w przyszłym tygodniu. Dodał również, że polskie uzbrojenie, które oglądał w fabryce w Tarnowie budzi jego dumę.