Wydawanie prasy podczas II Wojny Światowej było jednym z ważniejszych elementów pracy konspiracyjnej wszystkich ugrupowań podziemnych. Zapewniało ono odpowiednią komunikację z uciśnionym społeczeństwem, pozwalało przedstawiać własną wizję zachodzących wydarzeń, było ono wreszcie swoistą odtrutką na monopolizującą medialny przekaz niemiecką propagandę.
Nielegalna prasa podziemna, wobec gadzinowego przekazu najeźdźców, pełniła również niezwykle istotną rolę czysto informacyjną. Wiadomości o wydarzeniach na froncie, o sytuacji w kraju i na świecie stanowiły podstawową treść wydawnictw. Nie ograniczano się oczywiście jedynie do podawania wiadomości, ale publikowano również artykuły zawierające formacyjne treści z zakresu idei narodowej, historii Polski i powszechnej. Nie rezygnowano nawet z tematyki religijnej i filozoficznej.
Pierwszym krokiem narodowców zmierzającym do podjęcia działalności propagandowej było ukazanie się konspiracyjnego pisma „Szaniec”. Zostało ono założone z inicjatywy Mieczysława Harusewicza (ONR-ABC) i jego teścia Henryka Minicha (SN). Taki skład założycielski miał, według pierwotnych założeń, determinować również współpracę pomiędzy oboma dużymi ugrupowaniami na stopniu bardziej ogólnym. Miało to być pismo redagowane wspólnie przez członków SN i ZJ. Jednakże, po szeregu nieporozumień i zarysowaniu się wyraźnej różnicy zdań w gronie redakcyjnym, „Szaniec” został przemieniony w pismo o charakterze wyłącznie oenerowskim.
Wydawnictwo pojawiło się już w październiku 1939 r. jako pismo początkowo
Środowisko tajnej Organizacji Polskiej wydawało także inne pisma o charakterze środowiskowym. Wojskowym organem prasowym był miesięcznik „Naród i Wojsko”, który w późniejszym okresie był kontynuowany przez pismo „Narodowe Siły Zbrojne”. Publikowano tam rozkazy komendanta głównego, relacje z akcji bojowych i inne dokumenty organizacyjne. Do ścisłego zaplecza kierowniczego NSZ był z kolei skierowany „Biuletyn Centralny”, który był przeznaczony wyłącznie do użytku osobistego adresatów i nie podlegał kolportażowi. Do środowiska wiejskiego było skierowane pismo „Placówka”, które w przystępny sposób miało propagować idee Grupy „Szańca”. Takie same cele przyświecały redagowaniu „Załogi” z tym, że to wydawnictwo skierowane zostało do środowiska robotniczego. Dla młodzieży przeznaczony był miesięcznik „Praca i Walka”, z podtytułem „Pismo Młodzieży Wielkiej Polski” jak również pismo „Orlęta”, z podtytułem „Czasopismo Młodzieży”. Środowisko prawnicze wydawało poufny „Biuletyn Prawniczy”, a od maja 1944 r. w porozumieniu z Wydziałem Prawnym SCN zainicjowano publikację biuletynu „Polska Myśl Prawnicza – Organ Związku Odbudowy Prawnej”. W terenie wydawano również lokalne tytuły prasowe o mniejszym zasięgu i nakładzie.
Po fiasku próby podjęcia współpracy SN i ZJ przy tworzeniu wspólnego pisma „Szaniec”, konspiracyjne Stronnictwo Narodowe przystąpiło do kompletowania własnego składu redakcyjnego i organizacji sieci kolportażowej. W ramach Prezydium ZG SN za kwestie związane z działalnością propagandową odpowiedzialny został znany publicysta Stanisław Piasecki, związany m.in. z głośnym przedwojennym tygodnikiem literacko-kulturalnym „Prosto z Mostu”. Pełnił on funkcję Szefa Centralnego Wydziału Propagandy Komendy Głównej Narodowej Organizacji Wojskowej. Został on również pierwszym redaktorem naczelnym głównego podziemnego organu prasowego SN „Walka”.
Powstanie wydawnictwa zostało zainicjowane przez Ryszarda Szczęsnego i Edmunda Glińskiego, którzy byli pomysłodawcami nazwy oraz twórcami szaty graficznej pisma. Pierwsze numery, jeszcze w formie powielaczowej, ukazały się w grudniu 1939 r., a od wiosny 1940 r. następuje intensywny rozwój już pod kierownictwem Stanisława Piaseckiego. Wtedy oddano dla potrzeb redakcji podziemną warszawską drukarnię przy ulicy Okrężnej. Nakład pisma zwiększa się do 3 tys. egzemplarzy o objętości 4 stron, a wkrótce 6 – 8 stron.
W międzyczasie Niemcy zlikwidowali pierwszą konspiracyjną drukarnię, w obronie której zginął prawie cały personel. Gestapo aresztowano wówczas samego Stanisława Piaseckiego, który po ciężkim śledztwie na al. Szucha trafił na Pawiak. 12 czerwca 1941 r. Piasecki został rozstrzelany w Palmirach. „Walkę” wydawano przez pewien okres pod zmienionymi tytułami najpierw jako „Zwycięstwo”, a później jako „Wojna”. Wkrótce (listopad 1941 r.) nastąpiła kolejna dekonspiracja, która dla redakcji również okazała się niezwykle bolesna. W jej wyniku zdziesiątkowany bowiem został jej skład. Kolejnym poważnym ciosem było aresztowanie przez gestapo Edmunda Glińskiego, który w maju 1942 r. został zamordowany w lasach sękocińskich. Gliński był kierownikiem technicznym redakcji, a dodatkowo pełnił funkcję szefa drukarń Centralnego Wydziału Propagandy. Działalność wydawnicza SN w tym okresie znacznie osłabła.
Ponownie ożywienie organizacyjne nastąpiło na przełomie 1942 i 1943 r. Wtedy na
Wybuch powstania warszawskiego zasadniczo wpłynął na charakter pisma, którego redagowania nie zaprzestano. „Walka” wydawana była na Starówce i w Śródmieściu. W zmienionych warunkach przybrała ona formę dziennika, początkowo o objętości 2 stron. Treść pisma zdominowana była przez zagadnienia związane bezpośrednio z działaniami powstańców. Drukowano komunikaty o zaginionych i nekrologi poległych żołnierzy. Nie zrezygnowano jednak z zamieszczania również informacji o sytuacji międzynarodowej. Od września, wraz z coraz cięższą sytuacją powstańców, „Walka” przestała ukazywać się regularnie, a jej ostatni powstańczy numer został opublikowany 1 października 1944 r. Późniejsze próby ponownego wydawania pisma, tym razem w Częstochowie, zakończyły się niepowodzeniem. Dopiero pod okupacją sowiecką udało się na krótko wznowić redagowanie „Walki”. Jej pierwszy numer ukazał się 20 maja 1945 r. Pismo o objętości 8 – 10 stron ma już jednak formę powielaną i ukazuje się jedynie co dwa tygodnie. Ostatni znany numer ukazał się 1 lipca 1945 r.
Centralny Wydział Propagandy SN zajmował się również wydawaniem innych tytułów prasowych, skierowanych do określonych grup społecznych. Wśród nich warto wymienić następujące: „Polak”, skierowane przede wszystkim do warstwy chłopskiej i robotniczej, ale nie uciekano również od zagadnień związanych z wojną i polityką. Pismem o charakterze literacko-politycznym były „Sprawy Narodu” gdzie poruszano przykładowo kwestie społeczne i religijne. „Wychowanie Narodu” miało skupiać się na sprawach szkolnictwa i wychowania młodzieży. Pismem skierowanym do formacji wojskowej był „Żołnierz Wielkiej Polski”. Ukazywały się tam relacje z frontu, opisy rodzajów uzbrojenia, a także rozkazy dowództwa. Mało znanym wydawnictwem SN był „Biuletyn Antykomunistyczny” (B.A.K). Przeznaczony był dla szefów propagandy terenowej. Podobnie jak w przypadku Grupy „Szańca” wydawano również pisma wewnętrzne, skierowane jedynie do członków organizacji, nie podlegające kolportażowi. Wśród nich wymienić należy „Biuletyn Polityczny i Informacyjny”, który służył przede wszystkim formacji ideowej działaczy oraz „Biuletyn Wewnętrzny”. Do młodzieży harcerskiej skierowane było pismo „Patrol” redagowane przez Wydział Młodzieżowy SN. Był to organ prasowy Hufców Polskich, służył publikacji praktycznych wskazówek działania, ale nie brakowało również tekstów z pogranicza religii i filozofii. Ważnym tytułem było pismo o nazwie „Służba Informacyjna Walki”. Ukazywało się ono krótko w 1944 r., ale skupiało się głównie na wydarzeniach kresowych. Duży nacisk kładziono zwłaszcza na dokumentację zbrodni ukraińskich szowinistów spod znaku OUN-UPA dokonanych na ludności polskiej. Ukazywało się jeszcze kilka innych tytułów prasowych SN, które odgrywały jednak nieco mniejszą rolę w propagandzie Stronnictwa, ale warto odnotować przynajmniej ich tytuły: „Zbiór Wiadomości Agencyjnych Zagranicznych”, przedstawiano sytuację polityczną na arenie międzynarodowej; „Przegląd Wiadomości Agencyjnych Zagranicznych”, zbliżony charakter do „Zbioru Wiadomości…”; „Naród”, ciężko nawet ustalić czy było to pismo związane z SN czy z NSZ. Stronnictwo Narodowe, oprócz wspomnianych centralnych organów prasowych, zajęło się wydawaniem prasy w terenie. Na tym polu największą rolę odegrał zwłaszcza Okręg Stołeczny SN, który pod kierownictwem Tadeusza Macińskiego, ps. „Prus”, prowadzący bardzo intensywną akcję wydawniczą oraz Okręg Lwowski SN.
Ogólna liczba wydawnictw SN i NOW jest niezwykle trudna do oszacowania. Nie podlega wątpliwości, że jak na tak trudne warunki okupacyjne, skala akcji wydawniczej była niezwykle imponująca. Kwestię szacunków dodatkowo komplikują trudności w precyzyjnym określeniu czy dany tytuł był wydawnictwem SN, czy którejś z innych organizacji podziemnych. Niemniej, skonsolidowana akcja organizacyjna Centralnego Wydziału Propagandy przyniosła wymierne rezultaty w postaci zalewu publikacji Stronnictwa Narodowego zarówno na poziomie centralnym jak i w poszczególnych okręgach.
Podsumowując, należy podkreślić skuteczność i rozmach akcji propagandowej narodowców, którym udało się doprowadzić do publikacji tak przytłaczającej liczby tytułów prasowych. Trzeba pamiętać, że okupanci zdawali sobie sprawę z wagi nielegalnej działalności wydawniczej przez co personel zdekonspirowanych lokali drukarskich często otrzymywał o wiele wyższy wymiar kary, włącznie z karą śmierci, niż działacze zaangażowani na innych polach pracy podziemnej. Mimo to w miejsce utraconej drukarni jak najszybciej starano się zorganizować nowy lokal gdzie będzie możliwa dalsza działalność publicystyczna.
fot. facebook.com/Narodowe Siły Zbrojne