Pierwsze tygodnie nowego roku kojarzą się chyba wszystkim Polakom z mrozem i śniegiem. Tym razem jest zupełnie inaczej. Aura w ostatnich tygodniach przypomina raczej kwiecień, a długoterminowe prognozy wskazują, że prawdziwej zimy jeszcze nie widać. Co więcej, w lutym możemy spodziewać się… ocieplenia.
Obecna „zima” w Polsce, a przynajmniej jej początek, przejdzie do historii. Na początku stycznia rzecznik prasowy IMGW zwrócił uwagę na dane z ubiegłego miesiąca. Okazuje się, że był to jeden z trzech najcieplejszych grudniów od 1951 roku. – Jeśli nie pojawi się gruba pokrywa śnieżna, grozi nam wiosenna susza – podkreślił.
Brak zimy zaburzył naturalny rytm zwierząt. Kilka dni temu informowaliśmy, że ocieplenie ożywiło ptaki w żyjące na Podkarpaciu. Meteorolodzy mieli nadzieję, że naturalny powiew chłodu przyjdzie do nas pod koniec stycznia. Tymczasem kolejne tygodnie mijają, a zimy jak nie było, tak nie ma. IMGW zapewnia, że do końca stycznia atak zimy nam nie grozi.
Kilkunastostopniowe temperatury w lutym? Zimy nie widać…
Co więcej, z informacji polskiego łowcy burz Grzegorza Zawiślaka wynika, że nadchodzący miesiąc przyniesie Polsce… ocieplenie. Specjalista zamieścił na swoim profilu na Facebooku grafiki przewidujące ocieplenie od 4 lutego. „Prognozowany podmuch wiosny na dzień 04 lutego z temperaturą maksymalną mogącą przekroczyć aż… 15 °C/16 °C!! Trochę szaleństwo” – napisał.
Autor, analizując prognozę Global Forecast System, zaznacza, że jest ona obarczona dużym ryzykiem błędu. Głównym tego powodem jest odległy – jak na prognozę pogody – okres wykraczający powyżej tygodnia. Jedna wyższe temperatury przewidują również mapy czeskiego portalu pogodowego Windy. Poniżej prognoza dla 4 lutego.
Długoterminowa analiza IMGW: Brak opadów oznacza kłopoty w miesiącach letnich
Z kolei długoterminowe prognozy IMGW przewidują, że w lutym mogą się pojawić niższe temperatury w Polsce. Jednak dotyczą one okolic Suwałk, czyli „polskiego bieguna zimna”. W przypadku pozostałej części kraju najbardziej prawdopodobny jest relatywnie such i ciepły luty.
Optymistyczne nie są prognozy długoterminowe na marzec i kwiecień. Wstępnie wynika z nich, że w miesiącach tych odnotujemy wyższe temperatury, niż średnia z ostatnich 30 lat. Eksperci IMGW zwracają uwagę zwłaszcza na niewielkie opady.
„Opady w lutym i w marcu nie będą w stanie poprawić sytuacji hydrologicznej w kraju i odbudować zasobów wodnych. W kwietniu gwałtownie pogłębi się problem związany z niskim stanem wód w jeziorach i rzekach” – tłumaczą specjaliści z IMGW.
Źródło: Facebook, IMGW, windy.com