Radosław Sikorski w zaskakujący sposób odniósł się do protestu mediów w całej Polsce. Stwierdził, że solidaryzuje się z nimi, ale jednocześnie zarzucił im, że przyczyniły się do powstania obecnej władzy.
W całej Polsce trwa dziś protest mediów. Wyłączone są między innymi największe portale internetowe, stacje radiowe i telewizyjne. Do protestu dołączyli między innymi Onet, Wirtualna Polska, RMF FM, Polsat czy Gazeta Wyborcza.
Protest dotyczy pomysłu wprowadzenia nowej daniny. Nazwana jest ona składką z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Dochód z tego tytułu ma zostać przeznaczony na rzecz Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz na rzecz utworzenia Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów.
W związku z protestem pojawiają się już pierwsze komentarze. W zaskakujący sposób do akcji odniósł się Radosław Sikorski, który zarzucił mediom to, że wsparły PiS w dojściu do władzy. „Solidaryzuję się z wolnymi mediami, ale te mogłyby wreszcie przyznać, że same też przyłożyły rękę do tego, że zamordyści doszli do władzy. Czy ktoś może mi wytłumaczyć na czym polegała afera taśmowa? Dla ułatwienia, nagrywający i publikujący mają wyroki, a poszkodowani nie” – napisał na Twitterze.
Źr.: Twitter/Radosław Sikorski MEP