Od kilkunastu dni na terenie Polski notujemy olbrzymie wzrosty nowych przypadków zakażeń koronawirusem. Rząd wprowadza nowe obostrzenia, m.in. cały kraj od soboty będzie żółtą strefą. Radio RMF FM informuje, że rządzący rozważają także, aby szkoły przywróciły nauczanie zdalne. Na razie jednak nie obejmie to wszystkich klas.
Dziennikarze radia RMF FM ustalili, że rząd ma plan, aby szkoły przywróciły nauczanie zdalne „w kolejności od najstarszych do najmłodszych” uczniów. Jeśli rada ministrów przyjmie ten plan, to jako pierwsi edukację stacjonarną zakończą studenci. W drugiej kolejności będą to licealiści. Jak wyjaśnia rozgłośnia, chodzi o to, „by było to jak najmniej dotkliwe dla rodziców”.
Według informacji, do jakich dotarli reporterzy RMF FM, dzieci najmłodsze jak najdłużej będą uczęszczać do szkoły. „Zatem – przynajmniej na razie – wprowadzane zmiany nie dotkną dzieci w żłobkach, przedszkolach i pierwszych klasach szkół podstawowych.” – informuje rozgłośnia.
Czytaj także: Nosisz maseczkę w taki sposób? Możesz mieć kłopoty. Wiceminister: Będziemy karać
Nie wiadomo jednak, czy plan wejdzie w życie. Dopiero jutro zajmie się nim zespół zarządzania kryzysowego i to jutro zapadnie ostateczna decyzja. Jaka będzie? O tym osobiście poinformuje premier. Przecieki z rządu jednoznacznie wskazują natomiast, że potencjalne ograniczenia nie będą zależne od regionu. Chodzi o to, aby później nie okazało się, że dzieci z niektórych województw mają lepsze wykształcenie, niż ich rówieśnicy z innych części kraju.
Szkoły nie będą zamknięte od 20 października
Jeszcze wczoraj Ministerstwo Edukacji Narodowej oficjalnie dementowało plotki o tym, że szkoły będą zamknięte od 20 października. Urzędnicy z ministerstwa zdementowali tę plotkę za pośrednictwem oficjalnego profilu MEN w mediach społecznościowych. „Dementujemy! Nie ma decyzji, aby od 20 października zawiesić wszystkie zajęcia stacjonarne w szkołach” – czytamy na Twitterze.
Czytaj także: Szkoły zamknięte od 20 października?! Jest stanowisko MEN
Fałszywą plotkę podawali sobie nie tylko uczniowie, ale także nauczyciele. Wszystko dlatego, że informacja o rzekomym zamknięciu szkół 20 października pojawiła się na profilu do złudzenia przypominającym prawdziwy profil MEN. Tymczasem był to profil fałszywy, założony przez kogoś, kto podszywał się pod pracowników resortu.
Kolejny rekord
W piątek padł kolejny rekord zakażeń koronawirusem. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w ciągu ostatniej doby odnotowano 4739 przypadków. Resort powiadomił również o śmierci 52 osób.
To najwyższa dobowa liczba nowych zakażeń koronawirusem. Poprzedni rekordowy wynik padł w czwartek, kiedy odnotowano 4280 przypadków. Od początku prowadzenia w Polsce testów na SARS-CoV-2 potwierdzono już 116 338 przypadków.
Źr. rmf24.pl; wmeritum.pl