Agencja Reuters dotarła do listu Gazpromu zaadresowanego do europejskich odbiorców gazu. Pismo wskazuje, że Rosjanie przygotowują się do zaostrzenia kursu wobec Europy. „Zapnijcie pasy” – podsumowuje ekspert Jakub Wiech.
List największego rosyjskiego eksportera gazu jest datowany na 14 lipca. Komentatorzy zwracają uwagę na użyte w nim sformułowanie „siła wyższa”, którego używa się w kontaktach biznesowych do usprawiedliwiania prawnych zobowiązań i unikania kar.
Z nieoficjalnych informacji Reutersa wynika, że dostawy, o których mowa, dotyczą gazociągu Nord Stream 1, czyli głównej trasy przesyłu surowca do Niemiec i dalej na Zachód.
W Europie od dawna spekulowano, że Kreml może zablokować rurociąg w odwecie za sankcje nałożone na Rosję przez Zachód. Moskwę objęto bowiem sankcjami związanymi z wojną na Ukrainie.
Gazprom przekazał europejskim odbiorcom gazu wiadomość, w której wskazuje, że ze względu na „siłę wyższą” nie może zagwarantować dostaw surowca.
— Jakub Wiech (@jakubwiech) July 18, 2022
W tłumaczeniu na ludzki:
zapnijcie pasy.
Zapełnienie polskich magazynów gazu sięgnęło 98%.
— Jakub Wiech (@jakubwiech) July 18, 2022
"Gazprom poinformował klientów w Europie, że nie może zagwarantować dostaw gazu z powodu "nadzwyczajnych" okoliczności" – list z 14 lipca widziała agencja Reuters. Tym samym ?? podnosi stawkę. Zrobiło się gorąco, ale to tylko preludium przed zimą…https://t.co/pcCpVDQTlJ
— Bartek Paturej ?? ?? (@bartekpaturej) July 18, 2022
Kolejne uderzenie Kremla. Gazprom miał zgłosić siłę wyższą jako powód ograniczenia dostaw przez Nord Stream 1 w liście widzianym przez Reutersa. Po ultimatum rublowym i sporze o turbinę może dojść kolejny pretekst do zakładania Europie foliowego worka na twarz przed zimą.
— Wojciech Jakóbik (@wjakobik) July 18, 2022